
Radny Warszawy Marek Szolc chce wprowadzić do szkół dania wegetariańskie lub wegańskie w imię ochrony klimatu. Złożył w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta, Rafała Trzaskowskiego.
Postęp zatacza coraz szersze kręgi. To już nie tylko zakaz plastikowych słomek czy sztućców, ale i odgórnie narzucana dieta dzieciom. – Promowanie ograniczania spożycia mięsa wydaje się wskazane – pisze Szolc.
W interpelacji Szolc zaznacza, że brak mięsa w szkołach powstrzyma emisję gazów cieplarnianych i zatrzyma tym samym kryzys klimatyczny. – Kształtowanie korzystnych dla środowiska i zdrowia postaw konsumenckich najlepiej zacząć jak najwcześniej – uważa radny Nowoczesnej.
– Czy istnieje formalna możliwość wprowadzenia w warszawskich placówkach dnia bezmięsnego, kiedy podawane będą wyłącznie wegetariańskiego albo wegańskie posiłki? – pyta Szolc.
Pan radny może nie wiedzieć, więc spieszymy z informacją, że taki dzień od dawna jest w szkołach. To piątek, gdy katolicy obchodzą post.
Jednocześnie sugerowalibyśmy, aby do następnych interpelacji – jakkolwiek głupie by one nie były – przyłożyć się nieco bardziej i dołożyć wszelkich starań, by z założenia poważne dokumenty nie zawierały tylu błędów językowych, co ten poniższy.
Dzień wegetariańskich posiłków w warszawskich szkołach – jesteście za❓Dieta wegetariańska jest pełnowartościowa, lepsza dla zdrowia i lepsza dla klimatu. W swojej interpelacji proponuję, by przetestować w paru szkołach, czy uczniom spodoba się to rozwiązanie. Wierzę, że tak!🥦🍅 pic.twitter.com/wK7PYIDNqR
— Marek Szolc (@MarekSzolc) July 22, 2019