Ruszyły kontrolne obserwacje. Amerykanie latają nad Rosją, a Rosjanie nad Kanadą

Tu-214ON przeznaczony do wykonywania lotów w ramach Open Sky Treaty fot. Tupolew
Tu-214ON przeznaczony do wykonywania lotów w ramach Open Sky Treaty fot. Tupolew
REKLAMA

Amerykańscy i kanadyjscy wojskowi znaleźli się w załodze węgierskiego samolotu rozpoznawczego An-26, który rozpoczął loty nad Rosją. Rosyjski samolot rozpoczął podobną operację nad Kanadą.

Loty należącego do węgierskich sił powietrznych samolotu rozpoznawczego An-26 nad Rosją rozpoczęły się wczoraj i potrwają do 26 lipca.

REKLAMA

Jak poinformował o tym Siergiej Ryżkow, szef rosyjskiego Narodowego Centrum Redukcji Zagrożeń Jądrowych, węgierski samolot będzie operował z lotniska Kubinka pod Moskwą.

Jednocześnie rosyjska grupa inspektorów planuje wykonać lot obserwacyjny na rosyjskim samolocie Tu-154M LK-1 nad terytorium Kanady. Samolot będzie operował z lotniska Ikaluit w kanadyjskiej Arktyce.

Jak poinformowali Rosjanie łączna długość zaplanowanych tras przelotowych wyniesie 6150 kilometrów. Loty rozpoczęły się w poniedziałek i potrwają do 28 lipca.

Na pokładzie węgierskiego samolotu znajdą się przedstawiciele rosyjskiej armii, Kanadyjczycy będą zaś na kontrolować prawidłowy przebieg lotu na pokładzie Tu-154M.

Loty odbywają się na mocy postanowień Traktatu o otwartych przestworzach (Treaty on Open Skies) z 1992 roku. Umożliwia on wykonywanie lotów obserwacyjnych po ustalonych każdorazowo między stronami trasach.

Wykorzystywane do niego są specjalnie certyfikowane przez strony samoloty oraz sprzęt, który mogą stanowić różnego rodzaju kamery, urządzenia do obserwacji w podczerwieni, a także radary z syntetyczną aperturą do obserwacji ziemi przeznaczone do obserwacji bocznej.

Loty obserwacyjne w ramach Traktatu są przeprowadzane w celu promowania większej otwartości i przejrzystości w działaniach wojskowych państw uczestniczących, a także w celu zwiększenia bezpieczeństwa międzynarodowego.

REKLAMA