
W niedzielne popołudnie dwie nastolatki w wieku 12 i 15 lat stały się ofiarami napaści seksualnej na basenie otwartym Port-aux-Cerises w Draveil w Regionie Paryskim. Dwaj 30-latkowie z Mołdawii trafili do aresztu, ale wcześniej musieli się zapoznać ze „sprawiedliwością ludową”.
Mołdawianie zostali złapani na gorącym uczynku i zanim oddano ich w ręce policji doszło rękoczynów.
Zaalarmowani krzykiem jednej z ofiar rzucili się na pomoc. Grupa ludzi, w tym ojciec jednej z ofiar, wymierzyła sprawcom sprawiedliwość i gdyby nie interwencja policji, która przyjechała na basen dość wcześnie mogło być różnie.
Jeden z Mołdawian wyrwał się napastnikom i do czasu przyjazdu policji schował się w krzakach na terenie ośrodka. Drugiego policja musiała odbić używając siły.
Wg policji jeden z zatrzymanych doznał urazu głowy, ma złamany nos i nadgarstek. Drugi ma pęknięte żebra i opuchniętą twarz. Po opatrzeniu Mołdawianie trafili do aresztu. Tego typu ośrodki wymagają dodatkowej ochrony, zwłaszcza w miejscowościach zamieszkałych przez duży procent imigrantów.
W podparyskim Cergy, właśnie mieście o dużej populacji imigrantów, kąpiących się na tamtejszym basenie otwartym nadzorują … drony wyposażone w głośniki.
Źródło: „Le Parisien”/ fl24.net