Przed rokiem Marta Kaczyńska padła ofiarę złodzieja, który ukradł jej samochód. Sprawca postanowił jednak zwrócić pojazd i pozostawił go przed komisariatem policji. Teraz, po 10 miesiącach od tamtych wydarzeń, policjanci namierzyli go.
We wrześniu ubiegłego roku skradziony został samochód Marty Kaczyńskiej. Do zdarzenia doszło na parkingu w Sopocie. Fakt ten został zgłoszony na Komendę Wojewódzką Policji w Gdańsku.
Wewnątrz pojazdu znajdowały się ważne dokumenty, w tym dowód rejestracyjny potwierdzający, że właścicielką pojazdu jest córka byłego prezydenta. Najprawdopodobniej dlatego złodziej zdecydował się na zwrot auta.
– Na miejscu funkcjonariusze przeprowadzili szczegółowe oględziny i zabezpieczyli wiele śladów. Po zakończeniu czynności samochód zwrócono pokrzywdzonej. Czynności dotyczące kradzieży cały czas trwają, między innymi ustalamy świadków, zabezpieczamy monitoringi i analizujemy ich zapisy – mówiła w TVN24 aspirant Lucyna Rekowska.
Jak się okazuje, dopiero teraz został namierzony potencjalny sprawca. Mężczyzna ten został aresztowany za inną kradzież.
– Mogę potwierdzić, że odbyły się dziś czynności procesowe z udziałem podejrzanego w tej sprawie. Został on przesłuchany, nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, które będą przedmiotem dalszej analizy – poinformował Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Źródło: pomponik.pl