
Edith Vega przyznała, że spuściła z oczu swojego 2-letniego syna tylko „na sekundę”. Kobieta chciała wydrukować kartę pokładową. W tym czasie chłopiec wspiął się na taśmę bagażową na lotnisku międzynarodowym Hartsfield-Jackson w Atlancie.
W sieci pojawiło się dramatyczne nagranie, na którym widać, jak służby na lotnisku próbują uratować chłopca. 2-latek najpierw wspiął się na taśmę bagażową, a następnie zniknął za czarną plastikową „zasłonką”.
Zarówno mama chłopca, jak i pracownicy lotniska błyskawicznie przebiegli na miejsce zdarzenia i przeszukiwali stos walizek w poszukiwaniu chłopca.
Jak się okazało, 2-latek przejechał tunelem przez maszynę do prześwietlania bagażu promieniami rentgenowskimi, a następnie przez zsyp trafił do sali kontroli bezpieczeństwa transportu. Tam zauważyło go kilku pracowników, którzy od razu rzucili się na pomoc.
Z raportu policji wynika, że dziecko zostało znalezione z „mocno opuchniętą i posiniaczoną” prawą ręką. 2-latek podróżował taśmą bagażową w sumie przez pięć minut.
Edith Vega mówiła, że chciała wskoczyć na taśmę za dzieckiem, ale nie pozwoliła jej na to obsługa lotniska. Kobieta poinformowała, że chłopiec ma złamaną rękę. – Jestem wdzięczna, że żyje – podsumowała matka.
Źródło: Fox News/YouTube