Amerykański Departament Sprawiedliwości ogłosił plan pięciu egzekucji osób skazanych na karę śmierci za przestępstwa federalne. Od 2003 roku za takie przestępstwa w USA wyroków nie wykonywano. Administracja prezydenta Donalda Trumpa rezygnuje więc z niepisanego moratorium, co już ściąga na głowę prezydenta gromy ze strony lewicy.
25 lipca pojawił się komunikat Departamentu Sprawiedliwości, który wyznaczył pięć egzekucji osób skazanych przez sądy federalne. Komunikat przypomina, że skazańcy dopuścili się tortur, mordów i gwałtów, w tym na najbardziej wrażliwych członkach społeczeństwa jak dzieci, czy staruszkowie.
Pierwsza egzekucja ma się odbyć 9 grudnia 2019 roku. Skazanym jest tu niejaki Daniel Lewis Lee, biały, który zamordował w 1999 r. trzyosobową rodzinę w Arkansas.
Przypomnijmy, że sąd federalny może skazywać jedynie za przestępstwa „federalne”, czyli związane z morderstwem pierwszego stopnia, torturami lub szpiegostwem. Wykonywane co roku kary śmierci są wydawane na poziomie lokalnym przez sądy stanowe. Kara śmierci jest legalna w 25 stanach, ale tylko w 8 z nich wykonało egzekucje w 2018 roku.
Źródło: Valeurs Actuelles
