Amerykański krążownik rakietowy USS Antietam (CG-54), przepłynął przez Cieśninę Tajwańską. Stało się to dzień po opublikowaniu przez Chiny tzw. białej księgi gdzie skrytykowano USA za „naruszanie chińskiej przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych”.
USS Antietam (CG-54) przepłynął przez wody Cieśniny Tajwańskiej w czwartek. To 6 tego typu operacja w tym roku i pierwsza wykonana przez pojedynczy okręt. Do tej pory amerykańskie okręty pojawiały się na tym akwenie parami.
– Obecność okrętu w Cieśninie Tajwańskiej pokazuje determinację USA w zapewnieniu swobody żeglugi w rejonie Indo-Pacyfiku – napisał w oświadczeniu komandor Clay Doss, rzecznik prasowy VII Floty Stanów Zjednoczonych.
– USA będą latać, pływać i wykonywać operacje wszędzie tam gdzie prawo międzynarodowe pozwala – dodał.
Moment wybrany na pokonanie Cieśniny Tajwańskiej nie był przypadkowy. Dzień wcześniej Chiny opublikowały tzw. białą księgę dotyczącą jest doktryny wojskowej.
Zwrócono w niej uwagę na systematyczne „naruszanie chińskiej przestrzeni powietrznej i wód terytorialnych” miedzy innymi przez amerykańskie okręty.
Chińczycy uznają te wody za swoje i domagają się notyfikacji w przypadku ich pokonywania ale zarówno USA jak i inne kraje nie uznają tych żądań.
Obecność krążownika USS Antietam (CG-54) jest jednocześnie elementem wsparcia dla Tajwanu. USA nie mają formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, uznawanym przez Chiny za zbuntowaną prowincję, jednak wspierają go dyplomatycznie, a także militarnie. Od 2010 roku Tajwan zakupił amerykańską broń za 15 miliardów dolarów. W lipcu podpisano kolejny kontrakt na dostawę amerykańskiej broni, w tym czołgów M1A2T Abrams, na kwotę 2,23 miliarda dolarów. Spowodowało to gwałtowne protesty Chin.
Cały czas trwają też rozmowy na temat sprzedaży 66 amerykańskich myśliwców F-16V dla Tajwanu.
