
Co najmniej 95 chłopców wykorzystał seksualnie w ciągu kilkunastu lat austriacki lekarz z Salzkammergut. Zboczeniec wmawiał dzieciom, że to należało do terapii.
Austriacka policja aresztowała 55-letniego urologa podejrzewanego o wykorzystywanie seksualne i gwałcenie chłopców, z których wielu miało mniej niż 14 lat. Z imienia i nazwiska znanych jest 95 ofiar, ale ich liczba może okazać się znacznie większa.
Swych zboczonych praktyk miał się dopuszczać co najmniej od 2000 roku. Robił to w swoim gabinecie, ale także w czasie wizyt domowych. Lekarz wmawiał chłopcom, że to co robi to część terapii.
Do aresztowania doszło po tym jak na policję zgłosiły się 4 ofiary zboczeńca. Śledczy sprawdzili rejestr jego pacjentów, zaczęli się z nimi kontaktować i spisywać zeznania. Okazało się, że chłopców, którzy padli ofiarą lekarza dewianta jest co najmniej 95.
Według rzecznik prokuratury w Weiss w Górnej Austrii, gdzie prowadzone jest śledztwo, co najmniej 4 chłopców odniosło poważne obrażenia i urazy. O ich naturze śledczy jednak nie informują.
Lekarzowi cały czas broni się twierdząc, że wszystkich czynności dokonywał w ramach terapii. Grozi mu 15 lat więzienia.