Przerażające! Ojciec ugotował swoje małe dzieci żywcem. Wszystko przez… roztargnienie i stres w pracy [FOTO/VIDEO]

fot. Twitter
REKLAMA

Nie pomagają kampanie społeczne i częste apele służb. Kolejna tragedia z udziałem dzieci, które pozostały w rozgrzanym samochodzie. Ojciec zostawił dwóch rocznych bliźniaków na ponad 8 godzin. Lekarze mówią wprost – nawet dorosły nie przetrwałby takiego upału.

Opis tej dramatycznej w skutkach historii wydaje się wręcz nieprawdopodobny.

REKLAMA

39-letni Juan Rodriguez jadąc do pracy miał zostawić dwójkę swoich dzieci w żłobku. Córka Luna i syn Phoenix przypięci w fotelikach podjechali jednak nie do zaplanowanego miejsca, a do szpitala, gdzie pracował Juan. Mężczyzna jak twierdził później w zeznaniach, był na tyle zaaferowany myślami o pracy, że kompletnie zapomniał o dzieciach. Po przyjechaniu na miejsce po prostu wysiadł z samochodu i poszedł na dyżur.

Według zeznań złożonych przez mężczyznę, w trackie ośmiu godzin pracy, nawet przez moment nie przypomniał sobie o bliźniakach. Po zakończeniu pracy jak gdyby nigdy nic wsiadł do samochodu i ruszył w kierunku domu. Dopiero wówczas miał zobaczyć z tyłu swoje dzieci przypięte do fotelików. Chłopiec i dziewczynka od wielu godzin byli już martwi.

Mężczyzna natychmiast wezwał pomoc, jednak na takową było już zdecydowanie za późno. Lekarz, którzy przybył na miejsce stwierdził, iż zgon nastąpił z powodu przegrzania organizmu, mówiąc wprost, roczne dzieci ugotowały się w samochodzie, w którym panowało ponad 80 stopni C.

Juan Rodriguez został zatrzymany i oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci. Jeszcze tego samego dnia wyszedł na wolność za kaucją i obecnie oczekuje na wyrok sądu.

Źródło: SE.pl / NCzas.com

REKLAMA