Katy Perry 6 lat temu okradła chrześcijanina. Prawda dopiero teraz wyszła na jaw. Artystka odpowie za swój czyn [VIDEO]

Katy Perry/Fot. Instagram
Katy Perry/Fot. Instagram
REKLAMA

„Dark Horse” to hitowy przebój kontrowersyjnej amerykańskiej piosenkarki flirtującej z radykalną lewicą. Artystka została za tę piosenkę nominowana nawet do nagrody „Grammy”. Szkoda tylko, że kawałek to przekopiowana i lekko przeinaczona piosenka chrześcijańskiego rapera…

Sąd w Los Angeles uznał Katy Perry i jej producenta za winnych dopuszczenia się plagiatu chrześcijańskiej piosenki rapowej i czerpania z niej korzyści finansowych.

REKLAMA

Werdykt dziewięcioosobowej federalnej ławy przysięgłych w sali sądowej w Los Angeles padł pięć lat po tym, jak Marcus Gray i dwóch oryginalnych współautorów, po raz pierwszy pozwali artystkę w 2014 r. Twierdzili, że „Dark Horse” to kopia kawałka „Joyful Noise”, czyli piosenki, którą Gray wydał pod pseudonimem Flame.

Innymi oskarżonymi, których uznano za odpowiedzialnych, byli Capitol Records, a także producenci Perry’ego: Dr. Luke, Max Martin i inni.

„Dark Horse” to hybryda popu, trapu i hip-hopu, która była trzecim singlem albumu Katy Perry z 2013 roku pt. „Prism”. Kawałek spędził cztery tygodnie na szczycie listy Billboard Hot 100 na początku 2014 roku i otrzymał nominację do nagrody Grammy dla piosenkarki, która wykonała piosenkę podczas występu na Super Bowl w 2015 roku.

Perry i współautorzy piosenki zeznawali podczas siedmiodniowego przesłuchania, że żadne z nich nie słyszało tej piosenki ani nie słyszało o Grayu przed procesem, ani nie słuchało wcześniej muzyki chrześcijańskiej.

Sąd jeszcze nie ustalił jak ukarać piosenkarkę i producentów muzycznych.

Źródło: AP News, YouTube

REKLAMA