– Dziura w kasie powiększyła się dwukrotnie w ciągu miesiąca – informuje money.pl. Powołując się na szacunki Ministerstwa Finansów poinformowano, że „pod koniec czerwca deficyt budżetu państwa wynosił 5 mld zł”.
Deficyt na koniec maja wynosił 2,2 mln zł. Było to 7,6 proc. zaplanowanego na cały rok zadłużenia. Na koniec czerwca kwota wzrosła do 5 mld zł. Jest to już 17,7 proc. zaplanowanego długu na ten rok.
– Od stycznia do końca czerwca wydano z budżetu 197,2 mld zł, co stanowi 47,4 proc. kwoty przewidzianej w tegorocznym budżecie. Największy wzrost wydatków był w dotacji przekazywanej dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (więcej o 10,9 mld zł). To efekt m.in. wypłaty tzw. trzynastej emerytury. Z kolei dochody budżetu państwa za pierwsze sześć miesięcy wyniosły 19,2 mld zł. To 49,6 proc. dochodów przewidzianych na ten rok – podaje money.pl.
Jeśli dziura finansowa rosłaby proporcjonalnie, wielkość zadłużenia państwa zmieści się w planie. Należy jednak pamiętać, że – jak informowali przedstawiciele rządu – nie wszystkie samorządy wyrobiły się z wypłacaniem świadczeń socjalnych.
Należy też pamiętać, że na jesieni odbędą się wybory parlamentarne. Pochłoną one niemałe środki.
Źródła: money.pl/nczas.com