NASA ostrzega. Burza słoneczna lada moment uderzy w północną półkulę i może wywołać potężny chaos!

Burza Katastrofa
Burza słoneczna - zdjęcie ilustracyjne / Fot. pixabay
REKLAMA

Naukowcy z Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) ostrzegają przed burzą słoneczną, która uderzy w północną półkulę Ziemi 31 lipca lub 1 sierpnia. Konsekwencje tego groźnego zjawiska mogą być bardzo poważne.

Najgorsza dotychczas burza słoneczna, która uderzyła w Ziemię, miała miejsce w 1859 roku. Zjawisko zwane efektem Carringtona wywołało zorzę polarną aż na Kubie, podczas gdy zazwyczaj widziane jest jedynie na północnej półkuli. Burza spowodowała wówczas kompletne spustoszenie w powstających dopiero instalacjach elektrycznych i doprowadziła do pożarów stacji telegraficznych.

REKLAMA

Burza słoneczna znana jest również jako burza magnetyczna. Powstaje, gdy słońce wyrzuca ogromny obłok plazmy w postaci wiatru słonecznego. Tak rodzi się zjawisko zorzy polarnej, ale większość cząstek, które dociera do atmosfery, jest odchylana przez pole magnetyczne Ziemi. Jednak od czasu do czasu na Słońcu pojawiają się szczególnie duże rozbłyski, które docierają do naszego pola magnetycznego i powodują burze magnetyczne.

Czasami wywołuje to spektakularne efekty, jak wspomniana zorza polarna widziana w różnych częściach kontynentu. Z drugiej strony, naszą planetę mogą spotkać silne i nagłe zmiany pola magnetycznego.

NASA ostrzega, że spodziewana burza słoneczna może wpłynąć na technologię satelitarną. W efekcie możemy spodziewać się niepoprawnie działającej nawigacji GPS, zakłóceń sygnału telefonu komórkowego i telewizji satelitarnej, a nawet przeciążeń linii energetycznych i okresowego braku prądu.

Dobra wiadomość jest jednak taka, że NASA nie przewiduje, by nadchodząca burza magnetyczna miała mieć siłę tej z 1859 roku.

REKLAMA