– Jako duchowny i gej dołączyłem do #jestemLGBT. Niektórzy hejterzy nawet byli zabawni – napisał pastor ewangelicki i publicysta Newsweeka, Kazimierz Bem.
Kazimierz Bem to duchowny ewangelicki (konkretnie kalwiński), publicysta sympatyzującego ze skrajną lewicą pisma „Newsweek” i homoseksualista. Pastor zaszokował swoich wiernych dołączając do akcji „#jestemLGBT”.
Bem stosuje ten sam zabieg co kontrowersyjna amrykańska polityk, Ocasio COrtez wobec imigrantów, i porównuje osoby utożsamiające się z propagandowym przedsiębiorstwem LGBTSPZOO do mordowanych w czasie II wojny światowej Żydów.
„Kiedy byłem mały, mój dziadek po którym dostałem imię, kończąc wspomnienia z czasów getta ławkowego, gdy stał w geście solidarności z kolegami Żydami, pokazał na mnie palcem i powiedział: „I Pan, Panie Kazimierzu, ma w takiej sytuacji STAĆ!” Mój udział w akcji #jestem LGBT wynika z tamtego polecenia sprzed lat.” – pisze pastor.
Kalwiński duchowny w swoim tekście przyznaje się do udzielania ślubów parom homoseksualnym i uważa, że nie robi w ten sposób niczego kontrowersyjnego.
„#jestem LGBT. Jestem pastorem ewangelickim (kalwińskim), nauczam ludzi o tym, że Bóg kocha wszystkich, udzielam ślubów parom LGBT” – napisał w swoich mediach społecznościowych.
Pomimo jego subiektywnych odczuć wpis wzbudził niemały szum, nawet wśród wiernych pastora i z tego powodu Bem postanowił popełnić kolejny, tym razem dłuższy tekst na ten temat w Newsweeku.
Źródło: Newsweek.pl