– Marszałek Sejmu Marek Kuchciński nie zjawił się na uroczystych obchodach 75. rocznicy Powstania Warszawskiego, a podczas uroczystości zastępowali go wicemarszałkowie. Nieobecność Kuchcińskiego zrodziła przypuszczenia, że chciał uniknąć pytań dziennikarzy dotyczących przelotów jego rodziny rządowym samolotem – informuje gazeta.pl.
Wczoraj odbywało się wiele uroczystości związanych z obchodami rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Był to największy zryw zbrojny podczas II wojny światowej w okupowanej przez Niemców Europie.
Marszałek Marek Kuchciński nie pojawił się jednak na obchodach. Trzecią najważniejszą osobę w państwie zastępowali jego zastępcy, wicemarszałkowie Beata Gosiewska i Ryszard Terlecki.
Nieobecność jednej z najważniejszych osób w państwie na tak istotnym wydarzeniu wzbudziła zainteresowanie komentatorów. Część obchodów odbywała się niemalże dosłownie pod samym Sejmem.
Powszechna teoria mówi, że Kuchciński został „schowany” by uniknąć pytań o loty samolotem jego rodziny na nasz koszt. Bartosz Wieliński z „Wyborczej” ironizuje, że „spieszył się na samolot do Rzeszowa”.
Marek Kuchciński konsekwentnie milczy i wciąż nie odniósł się osobiście do afery w związku z przelotami jego rodziny rządowym samolotem. Po wyjściu sprawy na jaw oddał 15 tysięcy złotych na cele charytatywne za 23 przeloty samolotem specjalnym na trasie Warszawa-Rzeszów.
Jednak poza przelaniem kwoty na cele charytatywne, państwu pieniędzy nie zwrócił.
Źródło: gazeta.pl