Robert Biedroń przyznaje wprost, że to koniec Wiosny! Polityk mówi też, że formuła tego ugrupowania wyczerpała się. Co więcej, wyraża nadzieję na powstanie nowej lewicowej partii, która połączy wszystkie środowiska z tego kręgu.
Na pierwszy rzut oka deklaracja Biedronia może okazać się szokująca. Prawda jest jednak taka, że lider Wiosny liczył na ogromne poparcie społeczne, a tymczasem wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego brutalnie sprowadziły go na ziemię.
Teraz przed wyborami do Sejmu i Senatu problemem lewicy stał się Grzegorz Schetyna, który skutecznie podbiera polityków Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Biedroń ma więc świadomość kolejnej klęski lewicy.
W związku z tym były prezydent Słupska proponuje założenie nowej partii politycznej. Potrzebne jest – w jego ocenie – utworzenie jednego lewicowego klubu parlamentarnego po dostaniu się do parlamentu.
– Ja jestem za tym, żeby łączyć, a nie dzielić wszędzie, gdzie to możliwe – powiedział Biedroń.
– Szukamy też formuły nie tylko na te wybory, ale i na kolejne wybory, które zbliżają się, łącznie z wyborami prezydenckimi. Lewica musi mieć swojego kandydata, rozmawiamy o różnych scenariuszach – dodał wciąż jeszcze lider Wiosny.
Nowa koalicja miałaby występować pod nazwą „Lewica”. W jej skład wchodziłyby SLD, Wiosna oraz Lewica Razem. Biedroń zaapelował także do Grzegorza Schetyny w sprawie utworzenia wspólnych list do Senatu. W przeciwnym razie, jego zdaniem, dojdzie do wyniszczającej walki pomiędzy Lewicą a Koalicją Obywatelską, na czym skorzysta jedynie Prawo i Sprawiedliwość.
Źródło: polsatnews.pl