
Wg raportu Hiszpańskiego Centrum Badań Socjologicznych (CIS) po raz pierwszy w historii tego kraju mieszka tam więcej ateistów i agnostyków, niż praktykujących katolików. Chociaż dwie trzecie Hiszpanów nadal deklaruje się jako katolicy, ale tylko 22,7% chodzi regularnie na Mszę św. i się spowiada.
W wykazującej tendencje separatystyczne Katalonii, ta liczba spada nawet do 10,9%. Lepiej jest w Kraju Basków, gdzie nadal praktykuje 40% katolików. Sekularyzacja społeczeństwa dotknęła najbardziej uprzemysłowionych regionów, jak wspomniana Katalonia, czy okolice Madrytu.
Dane opublikowane przez CIS sprowokowały media do stawiania tez o tym, że po 80 latach spełnia się przepowiednia lewicowego prezydenta republikańskiego, znanego masona i antyklerykała Manuela Azany, który ogłosił w październiku 1931 r., że „Hiszpania przestała być katolicka”.
Azana, który prowadził politykę niszczenia Kościoła w ramach laicyzacji kraju, nacjonalizował jego własność i tępił edukację katolicką, skończył po zwycięstwie gen. Francisco Franco jako emigrant we Francji.
Teraz wygrywa zza grobu, podczas gdy jego adwersarza usiłuje się z grobu wyrzucić. Swoją drogą odrzucenie przez „czerwonych” metody siłowej rewolucji i zastąpienie jej kulturową pełzającą rewolucją okazuje się dla narodów świata znacznie groźniejsze. 80 lat temu można było wywołać kontrrewolucję, teraz w epoce tolerancji, już nawet tego nie można…
Źródło: France Info