W piątek w pobliżu Łucka w obwodzie wołyńskim na Ukrainie rozpoczął się festiwal „Bandersztat” nazywany przez organizatorów „festiwalem ukraińskiego ducha”. Nie ukrywają oni, że impreza ma wychowywać ukraińską młodzież w duchu banderowskim.
Rozpoczęcie festiwalu zaczęło się od spotkania z weteranami UPA. Festiwal ma miejsce we wsi Rowańce (ukr. Rowanci) w pobliżu Łucka. To już 13. edycja tej imprezy, którą organizatorzy nazywają „największym wydarzeniem kulturalnym na Wołyniu”. Festiwal pierwszy raz odbył się w 2007 r.
Festiwal „Bandersztat” jest ideą nacjonalistycznej organizacji Alians Narodowy, która zaakceptowało Ministerstwo Kultury Ukrainy i miasto Łuck.
Jednakże ostatnio festiwal zaczął przybierać niebezpieczne z punktu widzenia pomysłodawców kierunek. Z festiwalu polityczno-kulturowego stał się bardziej kulturowy a szczególnie muzyczny. W tym roku organizatorzy postanowili powrócić do „źródeł” i zwiększyli liczbę spotkań polityczno-historycznych, gdzie honorowymi gośćmi są weterani UPA. To ma ułatwić „stworzenie przestrzeni do dyskusji, atmosfery odrodzenia ukraińskiego ducha i formułowania nowych znaczeń istnienia” – oświadczyła dyrektorka „Bandersztatu” Marjana Kowal zapowiadając powrót do korzeni.
Do niedzieli włącznie na „Bandersztacie” będzie działało ponad 30 „miejsc tematycznych”, w tym sceny – muzyczna, dyskusyjna i literacka, kino, zawody sportowe, miasteczko dziecięce, jarmark rzemieślniczy, warsztaty oraz wiele innych atrakcji.
Źródło: Kresy.pl