Gillette masowo bojkotowany. Gigantyczna strata koncernu po reklamach promujących LGBT i polityczną poprawność

fot: twitter.com
REKLAMA

Gilette znany głównie z produkcji kremów i maszynek do golenia odnotował gigantyczną stratę 8 miliardów dolarów z powodu bojkotu konsumentów. Mieli oni dość propagandy LGBTHIV i politycznej poprawności uprawianej w reklamach firmy od golenia.

Procter & Gamble, amerykański gigant od kosmetyków i środków czystości odnotowała ogromną stratę za II kwartał. Wszystko przez to, że z ksiąg należącej do niej firmy Gillette musiano odpisać aż 8 miliardów dolarów strat.

REKLAMA

Zimą rozpoczął się bojkot firmy produkującej m.in maszynki i kremy do golenia, po tym jak w swych reklamach zaczęła ona nachalnie promować poprawność polityczną i LGBTAIDS

Dyrektor generalny i prezes Gillette Gary Coombe w wywiadzie dla magazynu „Marketing Week” stwierdził, że 8 miliardów to cena, którą „warto było zapłacić„, i że nie ma „nic przeciwko odejściu niektórych klientów”.

Gillette tracił rynek, konsumentów, spadała świadomość marki, więc jak tłumaczy firma postanowiła zrobić serię odwołujących się do emocji reklam.

W pierwszej z nich wyemitowanej w styczniu zaatakowano „tradycyjnie rozumianą męskość”. Pokazywano w niej chłopców i mężczyzn molestujących dziewczyny, traktujących kobiety protekcjonalnie. Przekaz pokazywał patriarchalny świat, w którym kobiety są nękane i dyskryminowane przez mężczyzn.

Już ta reklama wzbudziła wielkie kontrowersje. Mnóstwo klientów stwierdziło, że firma od golarek nie jest od tego, by kogokolwiek pouczać i wciskać nachalnie polityczną poprawność.

„Jak myślicie ludziska? Kto kupuje wasze produkty? Głównie mężczyźni!”, „Nigdy już nie kupię waszego gówna. Wielkie brawa!”, „Co za obrzydliwe, okropne i niedokładne przedstawienie mężczyzn. Liczcie się z tym, że stracicie klienta na stałe”, „Nie kupię już waszych produktów nigdy. Jesteście wrogami!”, „Wygląda na to, że nie kupuję więcej produktów Gillette. A jeśli już czegoś ten kraj potrzebuje, to trochę więcej męskości”, „Właśnie straciliście dziesiątki milionów dolarów na całym świecie, a także mnie, dożywotniego klienta. Nie robię interesów z seksistami” – pisali Internauci.

W lutym wyemitowano klip reklamowy ze zmiennopłciowcem, którego/którą ojciec uczy jak się golić. Gillette zaatakował również tradycyjną kobiecą urodę w reklamach golarki Venus dla kobiet, w których pojawiły się modele otyłe i zmiennopłciowe.

Combe broni decyzji, bo jak twierdzi po to, by więcej osób „zakochało się w marce” warto zaryzykować utratę części klientów. Skala bojkotu przerosła jednak najgorsze oczekiwania amerykańskiej firmy.

W sumie musiano dokonać odpisu aż 8 miliardów dolarów, co przełożyło się na gigantyczną stratę. Szefowie koncernu próbują jeszcze usprawiedliwiać ją moda na posiadanie zarostu, ale już wiadomo, że kosztem Gillette zyskały inne marki.

REKLAMA