Sinice wprawdzie nieco ustępują, ale wciąż zamkniętych jest wiele kąpielisk na terenie całej Polski. Aktualnie nad Bałtykiem nie można kąpać się w Darłówku ze względu na parametry mikrobiologiczne.
W Warszawie z kolei nieczynne jest kąpielisko na Jeziorku Czerniakowskim. Sanepid otworzył natomiast zamknięte jeszcze kilkanaście godzin temu plaże w Nieporęcie oraz nad Zegrzem.
W innych rejonach Polski zamknięto dwa kąpieliska pod Łodzią (Stryków, Głowno) oraz miejską plażę w Płocku. Na południu kraju nie wykąpiemy się w jeziorze Paprocany (okolice Tych) oraz w Pszczynie.
Z kolei w zachodniej części Polski nieczynne jest jezioro Królewskie oraz kąpielisko w Złotowie (woj. wielkopolskie). W zachodniopomorskim oprócz wspomnianego Darłówka, sanepid wystosował zakaz wchodzenia do jezior w Gryficach i Choszcznie.
Aktualną informację dotyczącą stanu wody w kąpieliskach zamieścił na swojej stronie internetowej Główny Inspektor Sanitarny. Decyzję o dopuszczeniu lub nie kąpieli w danym miejscu podejmują wspólnie pracownicy Sanepidu i ratownicy, którzy na bieżąco obserwują wodę.
Sanepid na swoich stronach internetowych zaleca w razie obfitego zakwitu sinic absolutny zakaz wchodzenia do wody. Kąpiel w zanieczyszczonej sinicami wodzie może spowodować niekorzystne reakcje organizmu: od wysypki na skórze po zaczerwienienie spojówek. W razie połknięcia takiej wody mogą wystąpić: biegunka, wymioty i bóle brzucha.