W kościele p.w. św. Andrzeja Apostoła w Barczewie na Warmii odkryli skarb. To około tysiąca monet pochodzących z XVII w.
Badania prowadził zespół archeologów pod kierownictwem dr. Arkadiusza Koperkiewicza. Powiedział on, że pod posadzką, po demontażu stalli, znaleziono ceramiczny glazurowany kubek z uchem, wypełniony monetami.
Wstępne oględziny znaleziska wskazują na to, że monety zachowały się w doskonałym stanie. Pochodzą one z czasów Zygmunta III Wazy – wśród nich są grosze, półtoraki, trojaki i rzadziej szóstaki, bite w latach 20. XVII w. Są także pruskie szelągi księcia Jerzego Wilhelma Hohenzollerna, który był lennikiem polskiego władcy.
– To rewelacyjne znalezisko, jeśli idzie o kontekst odkrycia i ładunek informacji naukowej; powiązane bezpośrednio z dziejami klasztoru barczewskiego i historią Warmii; oddające charakter miejsca, ale też specyfikę kryzysu monetarnego tamtych czasów; nie do przecenienia w końcu, jako datownik w dalszych pracach konserwatorskich – powiedział Koperkiewicz.
Kościół św. Andrzeja Apostoła został wzniesiony wraz z klasztorem franciszkanów pod koniec XIV w. Podupadł on znacznie w czasach reformacji. Wówczas też opustoszał.
Świątynia odzyskała blask dzięki biskupom warmińskim. Biskup Andrzej Batory sprowadził do klasztoru bernardynów i przyczynił się do przebudowy świątyni w duchu renesansu.
Konwent bernardynów został zlikwidowany w 1810 r. decyzją władz pruskich. Po II wojnie światowej do Barczewa powrócili franciszkanie, którzy odzyskali świątynię.
Zdaniem Koperkiewicza, skarb został umieszczony w kościele przez samych zakonników, a dokładnie pod posadzką w prezbiterium.
Prace archeologiczne są prowadzone w związku z kompleksowym remontem i pracami konserwatorsko-budowlanymi. Mają one potrwać do 2021 r. Po ich zakończeniu w kościele ma zostać udostępniona ekspozycja prezentująca jego historię.
– Uczynimy wszystko, co w naszej mocy, by odkryty właśnie skarb mógł być eksponowany właśnie tu w barczewskiej świątyni w specjalnie dla tego celu zaaranżowanej przestrzeni wystawienniczej – powiedział Przemysław Gorek, kierownik prac konserwatorskich.
Źródło: naukawpolsce.pap.pl