Zrobił to! Franky Zapata za drugim razem przeleciał kanał La Manche [VIDEO]

Frank Zapata na flyboardzie. Foto: Instagram
Frank Zapata na flyboardzie. Foto: Instagram
REKLAMA

Franky Zapata, nazywany „latającym człowiekiem”, przeleciał w niedzielę rano nad kanałem La Manche na flyboardzie. Pierwsza próba podjęta przez niego 25 lipca zakończyła się fiaskiem – śmiałek spadł do morza podczas próby zatankowania.

Tym razem jestem bardziej zestresowany niż poprzednio. Tym razem jest trudniej, ponieważ jesteśmy bardziej zmęczeni, nie mieliśmy czasu na wszystkie poprawki i testy ale musimy zaufać szczęściu, nie mamy dużego wyboru – powiedział Franky Zapata przed startem.

REKLAMA

Zapata wystartował z plaży w gminie Sangatte na północy Francji w niedzielę o godz. 8.15 i po pokonaniu 35 km dotarł do wybrzeża Anglii. Zajęło mu to 22 minuty.

Zapata chciał po 110 latach powtórzyć wyczyn Louisa Bleriota, który jako pierwszy w historii przeleciał kanał La Manche – samolotem jednopłatowym. Aby tego dokonać, konieczne było tankowanie flyboarda w locie, czego dotychczas nie praktykowano.

Wynaleziony przez Zapatę flyboard, to fruwająca platforma pozwalająca na wykonywanie akrobacji w powietrzu i w wodzie. Może osiągać prędkość do 190 km na godzinę. Po jednym tankowaniu lata około 10 minut.

Zapata wzbudził zaciekawienie na całym świecie, gdy jako „latający żołnierz” frunął na flyboardzie nad Paryżem podczas defilady wojskowej zorganizowanej 14 lipca z okazji francuskiego święta narodowego.

Źródło: PAP

REKLAMA