35-latek zmarł na Pol’and’Rock. Owsiak mówił o „przyczynach naturalnych”. Prawda jest zupełnie inna!

Jerzy Owsiak. Foto: PAP
Jerzy Owsiak. Foto: PAP
REKLAMA

Prokuratura podała przyczynę śmierci 35-latka na Pol’and’Rock. Jerzy Owsiak jeszcze podczas imprezy mówił o „przyczynach naturalnych” dwóch zgonów na festiwalu. Prokuratura po sekcji zwłok 35-latka ustaliła jednak coś innego.

Podczas tegorocznego Pol’and’Rock – dawnym Przystanku Woodstock – doszło do dwóch zgonów. 1 sierpnia na polu namiotowym festiwalu znaleziono zwłoki 35-latka. Wstępne śledztwo wykazało, że mężczyzna przyjechał do Kostrzyna nad Odrą już dwa tygodnie wcześniej, a na miejsce miał dotrzeć wraz z grupą znajomych. 3 sierpnia poinformowano o śmierci 54-letniego mężczyzny.

REKLAMA

Podczas festiwalu Pol’and’Rock doszło do dwóch zgonów, zgonów z przyczyn naturalnych. Dokładną przyczynę poda jeszcze policja, ale nie są to zgony z udziałem osób trzecich. Do niczego takiego nie doszło. Będę dzisiaj o godz. 15 prosić ze sceny, by ludzie mierzyli siły na zamiary. Rajd na festiwalu przez 24 godziny oznacza, że trzeba odpocząć i dbać o siebie – mówił podczas konferencji Jerzy Owsiak.

Dzisiaj przeprowadzono sekcję zwłok 35-latka. W rozmowie z portalem tvp.info rzecznik prokuratury rejonowej w Słubicach przekazała, że przyczyną zgonu mężczyzny było zatrucie amfetaminą. Przy ciele zmarłego znaleziono nieznaczną ilość tego narkotyku. Mężczyzna nie miał obrażeń zewnętrznych ani wewnętrznych. Wykluczono także udział osób trzecich.

Źródła:wprost.pl/tvp.info

REKLAMA