Demoralizacja w Amsterdamie: homowycieczki dla dzieci, promocja pedofilii i warsztaty kręcenia filmów porno! A wszystko przy wsparciu „otwartych chrześcijan”

Zdjęcie ilustracyjne. Uczniowie na nowojorskiej paradzie równości Zdjęcie: ZUMA Wire Newscom
Zdjęcie ilustracyjne. Uczniowie na nowojorskim pochodzie LGBT. Zdjęcie: ZUMA Wire Newscom
REKLAMA

Podczas parady dumy w Amsterdamie aktywiści LGBTRTV przez tydzień oswajały społeczeństwo z tęczową propagandą. W programie znalazły się m.in. warsztaty filmów porno, czy homowycieczki dla dzieci oraz promocja pedofilii. Imprezę poparły władze oraz… „otwarci chrześcijanie”.

Mimo że Amsterdam znany jest z postępowości, to na przełomie lipca i sierpnia promocja LGBTNSDAP jeszcze przybiera na sile za sprawą „parady dumy”, czyli jednej z najsłynniejszych imprez w skali świata. Udział w niej biorą „dziesiątki tysięcy Holendrów oraz turystów, przekonanych, że homoseksualiści (i zwolennicy innych rodzajów nienormatywnego seksu) wciąż są prześladowani i należy im okazać swoje publiczne wsparcie” – czytamy na blogu „Adoptuj kościół w Holandii”.

REKLAMA

W homoparadzie udział wzięły oficjalne delegacje służb publicznych i zakładów pracy. „Pracownicy – nawet gdyby chcieli – musieliby mieć naprawdę dużo odwagi, żeby się na to nie zgodzić, bo w warunkach holenderskich udział w paradzie dumy LGBT jest równie dobrowolny, jak uczestnictwo w pochodach pierwszomajowych w krajach komunistycznych, i odmowa natychmiast skończyłaby się oskarżeniem o homofobię ze wszystkimi konsekwencjami towarzyskimi i prawnymi” – czytamy dalej.

Warsztaty kręcenia własnych filmów porno zorganizowali aktywiści LGBT wraz z muzeum historii miasta, które mieści się w dawnym beginażu – klasztorze – Begijnhof, czyli niedaleko od miejsca Cudu Eucharystycznego w Amsterdamie.

Z kolei dla najmłodszych amsterdamskie ZOO zorganizowało darmowe wycieczki szlakiem homo-, bi- i transseksualnych zwierząt.

Co więcej, oficjalny udział środowisk chrześcijańskich w paradzie jest większy niż poprzednio i rośnie z roku na rok. Po raz pierwszy jednak odnotowano udział konserwatywnej protestanckiej organizacji „Armia Zbawienia”, która 28 lipca celebrowała specjalne nabożeństwo z okazji parady.

Na zakończenie homoparady głos miał zabrać rzymskokatolicki ksiądz i zadeklarowany aktywista LGBT walczący o „prawa homoseksualnych księży” Pierre Valkering. Został już wcześniej zawieszony w posłudze kapłańskiej, po opublikowaniu autobiografii na temat swojego życia seksualnego. Można w niej wyczytać m.in., że Valkering odwiedzał darkroomy.

W homoparadzie brali udział także aktywiści pedofilscy z organizacji Front Wyzwolenia Dziecka. Jak przyznają, reprezentują „nepiofilów, pedofilów, hebefilów i efebofilów”. Uważają, że są dyskryminowani. Twierdzą, że stanowią po prostu jedną z wielu różnych orientacji seksualnych – obok gejów, lesbijek, biseksualistów itd. Pedofile domagają się takiej samej akceptacji, jak pozostałe orientacje w Holandii. Na razie jednak organizatorzy homoparady w Amsterdamie odcinają się od Frontu Wyzwolenia Dziecka.

Źródła: adoptkhol.blogspot.com/PCh24.pl

REKLAMA