Tour de Pologne w żałobie. W wypadku zginął belgijski kolarz Bjorg Lambrecht

Bjorg Lambrecht Fot. youtube
REKLAMA

Podczas trzeciego etapu tegorocznego Tour de Pologne, po kraksie w okolicach Żor poważnemu wypadkowi uległ belgijski kolarz Lotto-Soudal Bjorg Lambrecht. Natychmiast udzielono mu pomocy i przewieziono go do szpitala. Niestety nie udało się go uratować, co potwierdzili lekarz wyścigu i rzecznik szpitala w Rybniku.

Po około 30 km od startu pogorszyła się pogoda, zaczął padać mocny deszcz. Mniej więcej w tym czasie nastąpiła poważna kraksa i belgijski kolarz w takich okolicznościach uderzył głową w betonowy słup doznając rozległych obrażeń.

REKLAMA

Natychmiast rozpoczęto reanimację. Przyjechała karetka, potem kolarza w stanie krytycznym helikopter zabrał do szpitala. Tam nie udało go się uratować. Zmarł na stole operacyjnym.

Lambrecht był jednym z najbardziej utalentowanych młodych belgijskich kolarzy. Profesjonalny kontrakt z Lotto-Soudal podpisał w zeszłym roku, był również wicemistrzem świata do 23 lat. To druga śmierć w historii Tour de Pologne – w 1967 roku na trasie zginął Jan Myszak. 22-letni kolarz Legii Warszawa wziął udział w kraksie, w wyniku której doznał obrażeń głowy i zmarł w szpitalu kilka godzin później.

Źródło: Wyborcza.pl, Onet.pl

REKLAMA