W Hiszpanii lewacy walczą z bogatymi turystami i niszczą im na ulicach wynajęte w wypożyczalniach auta

wandalizm na Majorce Fot. Twitter
REKLAMA

Palma de Mallorca i Barcelona to dwa najbardziej niebezpieczne miasta dla samochodów z wypożyczalni. Idiotyczna idea i forma walki z turystami, którzy pewnie wydają się wandalom „klasą burżuazji”, przybiera niebezpieczne rozmiary.

Lewacy publikują nawet filmiki ze swoich poczynań w sieciach społecznościowych. Malowanie karoserii, przebijanie opon, czy tłuczenie szyb, to podobno walka z agencjami wynajmu, które mają zaśmiecać Baleary.

REKLAMA

Działacze organizacji Arran opublikowali nawet film pokazujący swoje wyczyny i zachęcający do walki z masową turystyką innych. Hiszpania jest drugim najczęściej odwiedzanym na świecie kierunkiem turystycznym, co zdaje się nie wszystkim podobać.

Poza Majorką, podobne ataki wandalizmu odnotowano także w Barcelonie. Ruch Arran dokonał już w przeszłości ataku na autokar, który zatrzymano i przebito mu opony, wywieszał też hasła przeciw turystom. Jego działacze obwiniają turystykę o rosnące ceny mieszkań, czy zanieczyszczanie środowiska. Tymczasem turystyka to dla Hiszpanii 10% PKB, a w przypadku Balearów aż 45% dochodów tych wysp.

Źródło: France Ouest

REKLAMA