Totalna inwigilacja. Radary nie sprawdzają już tylko prędkości, ale zweryfikują dodatkowo używanie za kierownicą telefonu, czy zapinanie pasów

Zniszczony radar nowej generacji Fot. Twitter
Zniszczony radar nowej generacji Fot. Twitter
REKLAMA

We francuskiej prowincji prowincji Limousin ustawiono eksperymentalnie nowe radary, które już nie tylko reagują na nadmierną szybkość auta, też na rozmawianie za kierownicą przez telefon, czy brak zapiętych pasów.

Nazwano je radarami wieżowymi nowej generacji. Są wyżej zawieszone (4 m), co ma zapewne dodatkowo chronić je przed dewastacją i dodatkowo są mniej widoczne. Mogą kontrolować do 35 pojazdów jednocześnie na ośmiu pasach jezdni w obydwu kierunkach jazdy.

REKLAMA

75 pierwszych radarów tego typu jest już rozmieszczanych we Francji. Ich „misja monitorująca” może być rozszerzana nie tylko o pasy, telefon, ale też o „przestrzeganie bezpiecznych odległości”, czy przekroczenie linii ciągłej”. Testy urządzeń trwały już w 2018 roku, m.in. w Marsylii.

Fotoradar jest wyposażony w kamerę najwyższej dostępnej na rynku rozdzielczości. Natychmiast po wykryciu naruszenia generowany jest o tym szyfrowany komunikat, który jest wysyłany za pośrednictwem bezpiecznej sieci (ADSL, 3G, 3G +) do centrali wystawiającej mandaty. Radar wieżowy Mesta Fusion ma zastąpić z czasem inne modele.

Wiadomość ta z pewnością Francuzów nie ucieszy. Jednym z postulatów protestu „żółtych kamizelek” była sprawa ograniczania szybkości na drogach krajowych i właśnie zbyt duża liczba radarów. Urządzenia te są od lat niszczone. W czasie fali ostatnich protestów „neutralizowano” je masowo m.in. oklejając czarnymi foliami. Za nowe radary też się już zresztą zabrano:

Źródło: France 2

REKLAMA