Aktorka Bohosiewicz zniszczyła profil instagramowej autorki! „Zostałam zniszczona jako człowiek”

Sylwia Bohasiewicz. Foto. Instagram
Sylwia Bohasiewicz. Foto. Instagram
REKLAMA

Artyści chyba uważają, że przez to, że grają w reklamach i serialach mogą robić wszytko. Sonia Bohosiewicz publicznie wraz z siostrą Mają i Zofią Zborowską zaatakowały instagramowy profil, który jest ich zdaniem „oburzający”. Aktorka zlinczowała Instagram „Pani z domu pogrzebowego”. Na zaatakowaną kobietę spadła fala hejtu i pogróżek. Ta pod presją skasowała konto i stwierdziła: „Zostałam zniszczona jako człowiek”.

„Jestem pewna, że Instagram jej po prostu najzwyczajniej w świecie zamknie konto, bo treści są szkodliwe i naruszają prawa osobiste i dobro innych ludzi. (…) Jednym ze zdjęć były ręce starszej kobiety z pięknymi pierścionkami. Jeżeli by się okazało, że rozpoznałybyście ręce swojej mamy, która zmarła kilka dni temu, po kształcie rąk czy po pierścionkach, bez pokazywania twarzy, byłybyście zadowolone?’ – zapytała retorycznie Bohasiewicz swoje siostry Zofię i Maję.

REKLAMA

Sami internauci byli zaskoczeni falą hejtu, jaką rozpętała aktorka. Twierdzili, że gwiazdka powinna się uspokoić. Twierdzili zniesmaczeni, że jako osoba niepokazująca żadnych pouczających treści na Instagramie, powinna przystopować z krytyką.

„Jak można krytykować profil edukacyjny, samej prowadzić taki prosty, niczym niewyróżniający się profil, jak ten. Kim ty jesteś, żeby oceniać inne osoby, które tak samo jak ty, pokazują tu swoją pracę?” – pyta jedna z internautek.

Jednak fala hejtu jak spadła na autorkę profilu „Pani z domu pogrzebowego”, zniszczyła jej kanał i ją samą.

Po prostu załamana i zaatakowana zdecydowała się zawiesić działalność na Instagramie. Kobieta wydała oświadczenie, w którym tłumaczy swoją decyzję. Jak twierdzi „została zniszczona jako człowiek”.

„Ze względu na nagonkę, falę hejtu, która na mnie spadła, zawieszam swój profil. Za kontami na Instagramie kryją się ludzie, którzy czują, są wrażliwi, mają dom i rodzinę. Nie są kukłami bez uczuć. Nie jestem sobie w stanie z tym na chwilę obecną poradzić, przerosło mnie na tyle, że nie jestem w stanie funkcjonować jako człowiek. W moim odczuciu nie zrobiłam nikomu nic złego, zdjęcia na profilu były z internetu i nie naruszyły praw zmarłych ani ich rodzin. Zdjęcia są ogólnie dostępne w internecie, po wpisaniu odpowiedniej frazy.”

„Chciałam tylko pokazać, jak wygląda druga strona, jak ciepli i wrażliwi ludzie zajmują się zmarłymi, że nie są to osoby, które są postrzegane przez pryzmat stereotypów. Dziękuję tym, co byli ze mną od początku i tym, którzy przyszli tu po wiedzę. Zostałam zniszczona jako człowiek, nie jako konto” – pisze załamana kobieta.

Na miniaturce jej profilu, który stał się prywatny, pojawił się też tekst, w którym Pani z domu pogrzebowego przeprasza wszystkich, który mogli poczuć się urażeni jej działalnością.

„Oficjalnie oświadczam, że moim celem nie było propagowanie prześmiewczych postów o zwłokach i ciałach zmarłych. Moim jedynym celem było i jest oswojenie ludzi z tematem śmierci, ponieważ jest to temat zbyt rzadko poruszany. W moim odczuciu konto i jego tematyka oraz zamieszczane zdjęcia i posty mieściły się w granicach dobrego smaku.”

No to brawo Pani Bohasiewicz! Zniszczyła Pani komuś życie – oskarowa rola.

Źródło: Instagram/ pudelek.pl

REKLAMA