Chiny zakazały modyfikacji genetycznej. Naukowiec uodpornił w ten sposób swoje dzieci na HIV

Laboratorium fot. pixinio.com
Laboratorium fot. pixinio.com
REKLAMA

Modyfikacje genetyczne, które samowolnie dokonał u trojga dzieci chiński naukowiec He Yankui wzburzyły naukowe środowisko na całym świecie. Teraz tamtejszy rząd postanowił wprowadzić ścisłą kontrolę tego rodzaju badań.

He Yiankui, dokonał modyfikacji genetycznych u dzieci w celu ich udoskonalenia. Manipulując narzędziami biotechnologii usunął z ich embrionów gen CCR5, którego brak w genomie ludzi powoduje całkowitą odporność na zarażenie się wirusem HIV oraz zwiększa sprawność intelektualną.

REKLAMA

He Yankui prowadził te badania w tajemnicy. O nich nie widziały ani władze Południowochińskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii w Shenzhen, gdzie był zatrudniony, ani rodzice, ani tym bardziej władze polityczne.

W kraju autorytarnym robienie czegoś ważnego bez wiedzy władz jest traktowane jako poważne naruszenie prawa i nic dziwnego, że niezależnie od krytyki, z jaką eksperyment He Yankui spotkał się także w Chinach, naukowcowi groziły poważne konsekwencje. Mówiono nawet o możliwej karze śmierci.

Teraz wszystkie tego rodzaju eksperymenty będą pod kontrolą władz. Wszystkie firmy i placówki biotechnologiczne dokonujące eksperymentów na ludzkich embrionach i komórkach macierzystych będą monitorowane.

To nie oznacza, że te eksperymenty będą blokowane czy zakazane. Mają być kontrolowane, żeby nie dopuścić do powstania potwornie groźnych dla ludzkości wad genetycznych.

Źródło: GeekWeek

REKLAMA