Szybki koniec pięknego snu Spurek. Internauci szybko sprowadzili europosłankę na Ziemię

Sylwia_Spurek. Foto: YouTube/Racjonalista.tv
Sylwia_Spurek. Foto: YouTube/Racjonalista.tv
REKLAMA

Sylwia Spurek, niedawno wybrana europosłanka z list Wiosny Biedronia, postanowiła zabłysnąć na Twitterze. Chciała być jak Marcin Luther King i opowiedzieć o swym pięknym śnie, lecz coś nie wyszło. Internauci szybko sprowadzili ją z powrotem na Ziemię.

Sylwia Spurek, czyli była zastępowalczyni RPO Adama Bodnara, od niedawana została europosłanką i teraz już cała Europa może posłuchać jej mądrości. A ta nie skąpi jej swym fanom w sieci, na Facebooku czy też Twitterze jest bardzo aktywna.

REKLAMA

Jak nie walczy o wegańskie jedzenie w Parlamencie Europejskim, to opowiada o swych pięknych snach. – Miałam sen. PKW publikuje listy opozycji do Sejmu, a tam i na jedynkach i na listach jest parytet płci i „suwak”; kobiety otrzymały 50% miejsc gwarantujących mandat; w 50% kluczowych okręgów senackich startują kobiety – napisała Sylwia Spurek.

To bardzo ciekawa acz seksistowska teoria europosłanki, która chce by o zdobyciu mandatu decydowała płeć a nie umiejętności i kompetencje. Po drugie nie wiadomo dlaczego Spurek chciałaby dyktować wyborcom jak mają głosować i które miejsca będą „gwarantowały” mandat, a przecież wyborcy równie dobrze mogą głosować na kobiety na dalszych pozycjach.

Internauci szybko rozprawili się z absurdalnym pomysłem Spurek:

REKLAMA