Giersdorf zdobył fortunę na e-sporcie. Najechali go antyterroryści. W podobnej akcji już zginął człowiek

Gra
Gra "Fortnite"/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
REKLAMA

E-sport staje się ostatnimi czasy równie popularny co klasyczne sportowe dyscypliny. W internetowych rozgrywkach można zdobyć również podobne pieniądze co w tradycyjnych zawodach.

Kyle „Bugha” Giersdorf zbił niezłą fortunę na e-sporcie – zostając mistrzem świata w grze „Fortnite” wygrał 3 miliony dolarów.

REKLAMA

Młody gracz nie spoczywa jednak na laurach – wciąż gra, trenuje i ściera się z innymi zawodnikami z internetu. Nie wszyscy jednak do gry podchodzą fair.

Podczas prowadzonej transmisji wideo z gry do jego drzwi zapukał oddział antyterrorystów. Ktoś musiał anonimowo zgłosić go na policję.

Taka praktyka nazywa się „swattingiem” i polega na tym, że jakiś zazdrosny lub zawistny gracz dzwoni na policję i mówi funkcjonariuszom, że pod danym adresem dzieje się coś niepokojącego.

Tego typu sytuacja jest bardzo niebezpieczna dla życia i zdrowia grających – gdy antyterroryści przyjeżdżają pod dom gracza to słyszą dobiegające zza drzwi strzały, które są częścią soundtracku gry.

Takie porachunki pomiędzy graczami już raz doprowadziły do śmierci człowieka. W 2017 roku podczas gry w tzw. „strzelankę” „Call of Duty” Tyler Barriss powiedział policji, że wziął swoją rodzinę za zakładników i podał operatorowi numeru alarmowego adres (nieswój) w Kansas. Osoba mieszkająca pod tym adresem zginęła w wyniku interwencji antyterrorystów.

Giersdorf domyślił się co się dzieje jak tylko usłyszał pukanie do drzwi. Wstał od trwającego siódmą godzinę meczu informując pozostałych graczy, że prawdopodobnie został „zeswatowany”.

Po całej akcji chłopak wrócił do gry informując pozostałych uczestników, że policjanci przybyli z bronią ale na szczęście oni również domyślili się co się wydarzyło.

Źródło: BBC, TVN24

REKLAMA