Profesor Jacek Kochanowski z Uniwersytetu Warszawskiego, który przelewa na klawiaturę wszystko co mu przyjdzie do głowy nie zastanawiając się nad moralnością swoich czynów ma czelność narzekać na hejt w sieci. Co ciekawe zdjęcie profilowe na Twitterze profesor okolił sobie tęczowym napisem „strefa wolna od nienawiści”
Jacek Kochanowski jest profesorem na Uniwersytecie Warszawskim. Zawodowo wykłada przedmiot paranaukowy „Gender Studies”, a prywatnie interesuje go wyzywanie dzieci w internecie i pisanie do duchownych o „d**pach ministrantów”.
Kochanowski najpierw pisał do Arcybiskupa Jędraszewskiego o „d**pie ministranta”, później nazwał pisanie o profanacjach „pier**leniem”, a jego ostatnim popisem było wyzwanie 15-latka od po*ebów.
Jak widać sama mowa miłości. Niezrozumiałym jest więc hejt na tak wspaniałego człowieka, który sam przecież nigdy złego słowa nie napisał przeciwko swojemu bliźniemu.
„Profesor” wrzucił na swojego Twittera screena z wiadomością, która wydała mu się obraźliwa.
Ktoś napisał do Kochanowskiego „Ty obleśna k**wo, pluję ci w ten zboczony ryj”. – Cóż, porównując tę wiadomość do Tweetów samego „profesora” można by uznać, że trafił swój na swego i panowie będą mieli o czym ze sobą porozmawiać.
Trudno więc zrozumieć co takiego oburza Kochanowskiego. „Kto sieje wiatr, ten zbiera burza” – czy ten „nałókowiec” sądził, że po wydaleniu z siebie tylu rynsztokowych bełtów słownych ludzie będą pisać do niego wiersze miłosne?
Ludzie listy piszą. pic.twitter.com/ItlzRBp6lZ
— Jacek Kochanowski 🇪🇺🏳️🌈 (@KochanowskiJacq) August 14, 2019
Źródło: Twitter, nczas.pl