Brytyjski urząd zajmujący się nadzorem nad rynkiem reklamowym zakazał emisji dwóch spotów. To nic innego jak przejaw cenzury.
Brytyjski regulator rynku reklamy Advertising Standards Authority (ASA) po raz pierwszy w historii zakazał emisji spotów. W ocenie urzędników powielają szkodliwe stereotypy.
Nowe przepisy wprowadzone na początku tego roku zakazały przedstawiania kobiet i mężczyzn w stereotypowych kobiecych i męskich rolach ponieważ ma to ograniczać zdolność ludzi do odpowiedniej samooceny, tego jak są postrzegani przez innych i wpływać na ich decyzje.
Zakaz dotyczy spotów producenta sera do smarowania Philadelphia oraz elektrycznego Volkswagena Golfa.
W przypadku pierwszego spotu ASA otrzymała skargi, że powiela stereotyp dotyczący niezdolności mężczyzn do zajmowania się dziećmi.
W reklamie obsadzono dwóch ojców z dziećmi pozostawionych w restauracji przez matki. W momencie gdy zajmują się degustacją kanapek krążących na specjalnej taśmie transmisyjnej jeden kładzie na niej dziecko, a drugi fotelik z dzieckiem. Zajęci konsumpcją nie zauważają, że dzieci odjeżdżają na taśmie.
Producent serka, firma Mondelez, broniła się, że celowo obsadziła mężczyzn w roli opiekunów ale te wyjaśnienia urzędnikom ASA nie wystarczyły.
Reklamy VW nie będziemy opisywać. ASA uznała, że prezentuje celowo szkodliwe stereotypy na temat ról kobiet i mężczyzn.
To czy reklama się podoba czy nie każdy może ocenić sam i na bazie tego podejmować decyzje zakupowe. Nie ulega jednak wątpliwości, że nowe przepisy wprowadzają niejako tylnymi drzwiami cenzurę. I z taką właśnie cenzurą spotykamy się coraz częściej w XXI wieku czego najlepszym przykładem praktyki stosowane przez Google, You Tube, Facebooka czy Twittera. Swoją drogą będąc w takiej sytuacji na miejscu producenta obsadzilibyśmy w spocie dwie panie nie zmieniając scenariusza. Ciekawe jaka wówczas byłaby decyzja ASA.
Źródło: theguardian.com /nczas