
Prowadzący cieszący się dużą popularnością program „Big Brother” TVN, czyli Filip Chajzer i Agnieszka Woźniak-Starak pojawili się na scenie festiwalu w Sopocie. Nie obyło się bez wpadek ze strony obojga.
Woźniak-Starak stała się znana stosunkowo niedawno, bo dopiero po przejściu do grupy TVN. Tam prowadziła programy „Dzień Dobry TVN” i „Ameryka Express”, a w ostatnim półroczu także kultowy już „Big Brother”.
We wszystkich tych programach pojawia się także postać Filipa Chajzera. To właśnie z nim Woźniak-Starak pojawiła się na scenie festiwalu w Sopocie, by na oczach setek tysięcy widzów TVN zaliczyć kompromitującą wpadkę.
Doszło do niej w czasie zapowiadania występu Luca Hänni, czyli piosenkarza pochodzącego ze Szwajcarii. Odmienne zdanie w tej materii wyraziła jednak prowadząca, według której Hänni przybył do Polski ze Szwecji.
Też na „Szw”, także blisko. Wpadki nie omieszkał jednak wypomnieć koleżance Filip Chajzer. – Podkreślamy, że wykonawca wróci samolotem do Zurychu, nie do Sztokholmu – pozwolił sobie na złośliwość współprowadzący.
Jednak Woźniak-Starak, która dopiero co się skompromitowała nie było do śmiechu. – Nie musisz mi tego wytykać – oburzyła się na Chajzera.