Najnowsze informacje w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego. Co z drugą sekcją zwłok?

Dawid
Dawid "Cygan" Kostecki. Foto: PAP
REKLAMA

Wbrew wcześniejszym doniesieniom prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji dotyczącej przeprowadzenia drugiej sekcji zwłok boksera Dawida Kosteckiego, który został znaleziony powieszony w więziennej celi. „Rzeczpospolita” informowała, że takowa nie zostanie przeprowadzona.

Teraz dziennikarze „Gazety Wyborczej”, którzy powołują się na źródła z prokuratury, twierdzą, że decyzja nie została podjęta, ale ma zapaść w piątek lub w poniedziałek, a „sprawa dalej jest dyskutowana”. – Nic nie jest przesądzone, a przeprowadzenie ponownej sekcji byłoby rozsądne i pokazało, że nie ma tu nic do ukrycia – mówi źródło GW.

REKLAMA

Adwokaci Roman Giertych i Jacek Dubois domagają się przeprowadzenia drugiej sekcji zwłok.

Na szyi denata znaleziono dwa ukłucia podczas pierwszej sekcji zwłok. Uznano, że to ukucia owada. Nie zbadano ich pod kątem możliwego wcześniejszego odurzenia Kosteckiego. Rodzina boksera natomiast nie wierzy w samobójstwo.

Od dawna w zakładzie krążyło przekonanie, że Kostecki z więzienia żywy nie wyjdzie. I nie tylko z powodu jego powiązań ze sprawami dotyczącymi agencji towarzyskich. Miał bardzo mocnego oponenta tu, w zakładzie karnym. To Grzegorz K., człowiek, który przed laty był przyjacielem Kosteckiego. Daliby się nawzajem za siebie pokroić. Kiedy Kostecki wyszedł po pierwszym wyroku, poróżnili się. Nie wiem dlaczego. A K. jest niebezpieczny i ma jeszcze bardziej niebezpiecznych kumpli. W mojej ocenie są zdolni do najgorszego – mówi informator „Wyborczej”.

W 2016 r. został skazany na karę 5 lat pozbawienia wolności za kierowanie grupą przestępczą, która miała zajmować się m.in. legalizacją i obrotem samochodami pochodzącymi z kradzieży w krajach UE, wyłudzaniem podatku VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.

Źródło: Gazeta Wyborcza, WP Sportowe Fakty

REKLAMA