W Stanach Zjednoczonych nie pieszczą się z satanistami w rurkach takimi jak Nergal. Wokalista grupy „Behemoth” został wyproszony z siłowni prowadzonej przez chrześcijańską młodzież. Teraz wypłakuje się jak mała dziewczynka w Internecie.
„Jezu! (- a to ciekawe, że satanista wzywa Jezusa.~ red.) – To oznacza wojnę, stary! Możecie cenzorować moją sztukę, ciągać mnie po sądach, wzywać swoich synów do bojkotowania koncertów Behemotha… ale odp***rz się od mojego treningu!” – napisał Adam „Nergal” Darski w swoich mediach społecznościowych.
W ten sposób „wokalista” grupy „Behemoth” skomentował wyrzucenie go z siłowni prowadzonej przez YMCA (Związek Chrześcijańskiej Młodzieży Męskiej).
Właścicielom siłowni nie spodobała się koszulka, którą miał na sobie Nergal (podarowana mu przez innego muzyka ze Skandynawii) i ogłaszanie jak to bardzo nie czci Jezusa. Możliwe, że powodów było więcej – znamy tylko wersję wydarzeń Darskiego, a nie jest to wiarygodne źródło.
Tak czy inaczej, każdy powód jest dobry aby wyrzucić satanistę z siłowni prowadzonej przez organizację chrześcijańską. Trudno powiedzieć dlaczego w ogóle celebryta się tam pchał – prawdopodobnie tylko po to aby wszcząć awanturę, a później wypłakiwać się w internecie, już taka z niego „Drama Queen”.
Jakby kogoś interesowało co do powiedzenia ma Nergal:
Źródło: Instagram