
W Bajonnie (departament Pyrénées-Atlantiques) dwaj francuscy ministrowie Didier Guillaume i Jacqueline Gourault zostali „przyłapani” na oglądaniu corridy. Teraz są atakowani za brak politycznej poprawności.
Sygnał do ataku dały stowarzyszenia obrony praw zwierząt. Zdjęcie pary polityków na arenie, gdzie toczyły się walki z bykami skomentował m.in. rzecznik Fundacji Brigitte Bardot, który nazwał to obrazem „bardzo szokującym, który daje bardzo negatywne przesłanie”.
Później przyszły krytyczne głosy ze strony polityków. Eurodeputowana Zielonych (EELV) Karima Delli, zażądała już wprost wprowadzenia zakazu corridy we Francji, jako „aktu barbarzyństwa”. Jej zdaniem Kodeks Karny nakłada kary za akty okrucieństwa wobec zwierząt, ale system sprawiedliwości toleruje praktykę walki z bykami w dziesięciu departamentach Południowego Zachodu.
Atakowani ministrowie nie skomentowali sprawy i zdaje się, że chcą po prostu awanturę przeczekać. Didier Guillaume to 60-letni senator socjalistyczny, a od 2018 minister rolnictwa. Jacqueline Gourault ma lat 69, też była senatorem, ale z centrowego UDF. W obecnym rządzie jest ministrem spójności terytorialnej.
Obecność tej dwójki ministrów na corridzie to zdaje się kwestia pokoleniowa. Wychowani jeszcze w czasach, kiedy nie znano polit-poprawności, zapewne nie widzieli nic złego w obejrzeniu widowiska w Bayonne.
l'homme est un animal donc ils viennent voir s'il va bien
–
Jacqueline Gourault et Didier Guillaume, ministres de la Ville et de l’Agriculture (et aussi du bien-être animal…), ont créé la polémique en assistant à la #corrida goyesque de Bayonne https://t.co/JgAspmiMIE pic.twitter.com/nMKKuRAvif— 𝒦𝓊𝓃𝓉𝒶 𝓋𝒶𝓃 𝒹𝑒𝓃 𝒦𝒾𝓃𝓉é (@DenKinte) August 16, 2019
Źródło: France Television