
Od pewnego czasu we Francji trwa walka z „homofobią na stadionach”. Kibice to ludek niesforny i dość ciężko poddający się politycznej poprawności. Trybuny były więc do niedawna ostatnim miejsce ich swobodnej ekspresji.
Czas przeszły jest tu na miejscu, bo nowe przepisy francuskiego futbolu mają takie zjawiska wyrugować. Pierwsze zastosowanie nowych przepisów miało miejsce na meczu Ligue 2, w którym Nancy podejmowało zespół Le Mans.
Sędziujący to widowisko pan Mokhtari zdecydował się przerwać mecz. Po ostrzeżeniu wygłoszonym przez stadionowego spikera, kibice trował ten nowy przepis. Pomimo pierwszego ostrzeżenia wygłoszonego przez spikera Marcel-Picot, fani Nancy dalej dawali wyraz temu co myślą o szefostwie lig piłkarskich.
A second-tier soccer match in France between Nancy and Le Mans was temporarily stopped due to homophobic chanting. https://t.co/DNbjvca6O3
— Twitter Moments (@TwitterMoments) August 17, 2019
Przyśpiewki uznano za homofobiczne i w 27 minucie mecz został przerwany. Po prośbach graczy Nancy, kibice zmienili repertuar i ostatecznie spotkanie dograno, ale pierwszy krok w kierunku polit-poprawności francuska liga ma już za sobą.
[🎞️VIDEO] ⚽️ @DominosLigue2
🛑 Le match Nancy – Le Mans interrompu à cause de chants homophobes… 🙁🙁https://t.co/5ywL743DiX #ASNLLMFC— beIN SPORTS (@beinsports_FR) August 16, 2019