Tajemnica w stylu Kulczyka? Jeden z najbogatszych Polaków, Piotr Woźniak-Starak, zniknął. Mąż Agnieszki Szulim wypadł z łodzi na Mazurach. Był tam z inną kobietą

Piotr Woźniak-Starak z żoną Agnieszką (dawniej Szulim). Foto: PAP
Piotr Woźniak-Starak z żoną Agnieszką (dawniej Szulim). Foto: PAP
REKLAMA

Po zmroku wstrzymano poszukiwania 39-letniego mieszkańca Warszawy, który w niedzielę nad ranem wypadł z motorówki na mazurskim jeziorze Kisajno – poinformowała policja. Działania mają zostać wznowione w poniedziałek rano. Nieoficjalnie mówi się, że to jeden z najbogatszych Polaków Piotr Woźniak-Starak.

Wcześniej portal Onet.pl podał, że zaginiony to Piotr Woźniak-Starak, producent filmowy, pasierb jednego z najbogatszych Polaków i mąż dziennikarki TVN Agnieszki Woźniak Starak, dawniej Szulim.

REKLAMA

Piotr Woźniak-Starak to syn Jerzego Staraka. Do majątku rodziny należy m.in firma Nutricia i Colgate-Palmolive oraz Polpharma i warszawska Polfa. Piotr Woźniak-Starak nie poszedł jednak w ślady ojca i został producentem filmowym.

Jak powiedziała asp. Iwona Chruścińska z policji w Giżycku, trwająca w niedzielę od wczesnego rana akcja poszukiwawcza została wstrzymana przed godz. 21 z powodu zapadnięcia zmroku. „W poniedziałek od godzin porannych uczestniczący w poszukiwaniach ruszają z powrotem na wodę. Akcja będzie prowadzona aż do skutku” – dodała.

Według policji z soboty na niedzielę przed godz. 4 nad ranem odebrano zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka i może zakłócać spoczynek żeglarzy. Funkcjonariusze i ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli na miejscu dryfującą łódź motorową, na pokładzie której nikogo nie było. Silnik nie pracował, być może skończyło się paliwo.

W ocenie policjantów, rzeczy pozostawione na motorówce wskazywały, że mogły nią płynąć dwie osoby. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, w trakcie których znaleziono na brzegu jeziora jedną z tych osób.

Asp. Chruścińska powiedziała , że z relacji odnalezionej kobiety wynikało, że płynęła motorówką z 39-letnim mężczyzną i podczas wykonywania manewru skrętu obydwoje wypadli do wody.

„Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Relacjonowała, że przepłynęła ok. stu metrów” – stwierdziła policjantka.

Policja poinformowała, że odnaleziona na brzegu 27-letnia mieszkanka Łodzi była w dobrym stanie. Podała również, że poszukiwany na Kisajnie to 39-letni mieszkaniec Warszawy. „Dla dobra rodziny i sprawy nie podajemy informacji o tożsamości poszukiwanego” – zaznaczyła asp. Chruścińska.

W niedzielnej akcji ratowniczej i poszukiwaniach na jeziorze brała udział grupa płetwonurków, strażacy, ratownicy MOPR i policjanci. Przeszukiwano powierzchnię, dno i brzegi jeziora. Straż użyła sonarów i robota do prac podwodnych. W akcji poszukiwawczej uczestniczył też śmigłowiec z Komendy Głównej Policji.

(PAP)

REKLAMA