We wrześniu 2018 roku Rafał Trzaskowski zapowiadał, że – jeśli wygra wybory – warszawscy licealiści zostaną zwolnieni z opłat za przejazdy komunikacją miejską. To kolejna obiecanka cacanka. Teraz okazuje się, że pomysł nie zostanie zrealizowany.
Jednym z punktów wyborczych Rafała Trzaskowskiego jako kandydata na prezydenta Warszawy było zwolnienie uczniów liceów z opłat komunikacyjnych na terenie Warszawy, czyli prowadzenie bezpłatnego korzystania z komunikacji miejskiej.
– Chcielibyśmy, tak samo, jak dla uczniów szkół podstawowych, wprowadzić darmową komunikację dla wszystkich uczniów szkół średnich w Warszawie. Zdajemy sobie sprawę, że wydatek na komunikację publiczną często jest dosyć sporą pozycją w budżecie rodziny. Stąd nasza deklaracja, że takie darmowe karty miejskie również obejmą w czasie przyszłej kadencji wszystkich uczniów szkół średnich w Warszawie – mówił wówczas Trzaskowski.
„Licealiści w Warszawie na razie nie zostaną zwolnieni z opłat za przejazdy komunikacją miejską. Stołeczny ratusz wstrzymał realizację obietnicy, którą Rafał Trzaskowski składał we wrześniu 2018 roku”https://t.co/8TvayEO1yD
— Michal Pretm (@michalpretm) 19 sierpnia 2019
Okazało jednak, że z tego nic nie będzie. To kolejne obiecanki-cacanki. Miasto wycofało się z tego projektu, zwalając winę na rząd i twierdząc, że przez politykę PiS tracą setki milionów złotych.
Według władz miasta, budżet Warszawy straci około 500 mln zł. na zwolnieniu z podatku PIT osób do 26 roku życia oraz możliwym obniżeniu podatku PIT z 18 do 17 procent.
Źródło: wPolityce.pl