Bulwersujące słowa Marii Peszek o Polsce. „To jedna z najciemniejszych ojczyzn, jaką można sobie wylosować”

Maria Peszek. Foto: Instagram
Maria Peszek. Foto: Instagram
REKLAMA

Maria Peszek to znana polska skandalistka. Jej działalność artystyczna już nie raz budziła w wielu osobach niesmak. W swoich piosenkach śpiewała ona m.in. o „Polsce podzielonej na A, B, C i D” i „szczuciu słowem i modlitwą”. Ostatnio piosenkarka powiedziała niezwykle kontrowersyjne zdanie, które odbiło się w sieci szerokim echem.

Na co dzień Maria Peszek zajęta jest koncertami, jednakże lubi również udzielać wywiadów. W ostatnim z nich, dla Onetu, poruszyła przede wszystkim temat swojego poparcia dla społeczności LGBT.

REKLAMA

Mam problem z poczuciem przynależności do jakiejkolwiek wspólnoty. Jedyna do której mi blisko to właśnie środowisko LGBT+. Łączy nas pokrewieństwo losów, doświadczeń. Doświadczyłam w życiu tylu wyrazów wykluczenia, że naprawdę rozumiem ten stan. Nie byłam wykluczana dlatego, że jestem osobą homoseksualną, bo nie jestem. Natomiast wybory życiowe jakich dokonuję mocno wykraczają poza społecznie obowiązującą normę – powiedziała Peszek.

Zdaniem Peszek, nie ma żadnej idei, dla której warto poświęcić życie.

Jestem pacyfistką i moim zdaniem nie ma takiej idei dla której warto poświęcić życie. Jednocześnie uznaję i rozumiem prawo człowieka do decydowania o własnej śmierci, mówię tu o eutanazji i samobójstwie. O tym wszystkim ośmielam się mówić, a nawet śpiewać piosenki. To sprawia, że byłam i jestem wykluczana. Stąd moja czułość i zrozumienie wobec mniejszości LGBT+. Tworzymy wspólnotę wykluczonych – zdradziła.

Peszek wyznała także, iż bardzo ciężko żyje jej się w Polsce. Przede wszystkim dlatego, że jest ateistką oraz od lat żyje w konkubinacie.

Jestem ateistką i głośno mówię, że to najważniejszy filar mojego człowieczeństwa. Żyję w związku nieusankcjonowanym żadną religią czy stanem cywilnym od 26 lat pomimo uciążliwości prawnych jakie oznacza w Polsce konkubinat. Z wyboru, choć nie była to łatwa i pozbawiona smutku decyzja nie mam dzieci. Uważam się za patriotkę i nie jest mi obojętne, jak wygląda ten kraj. Mam poczucie obowiązku, od niczego się nie uchylam. A jednocześnie mówię o tym, że jest to jedna z najciemniejszych ojczyzn, jaką można sobie wylosować – wyjawia Peszek.

Źródło: pudelek.pl

REKLAMA