Zakochał się w 17-latce. Ta wydała na niego okrutny wyrok śmierci. Wręczyła chłopakowi siekierę, a ten dokonał egzekucji

zakrwawiona siekiera/zdj. ilustracyjne/fot. Flickr: Rudolf Vlček
zakrwawiona siekiera/zdj. ilustracyjne/fot. Flickr: Rudolf Vlček
REKLAMA

Mężczyzna szukał miłości, a znalazł śmierć w wielkich męczarniach. Wojciech P. chciał poderwać 17-letnią Dżesikę N., był to jednak śmiertelny błąd. Nastolatce tak bardzo nie spodobały się jego zaloty, że namówiła swojego chłopaka by ten zamordował podrywacza. Sama wręczyła mu siekierę… 

Jak podaje „Super Express” Dżesika i jej chłopak Sebastian poznali się w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym na Mazowszu.

REKLAMA

Do bestialskiego zabójstwa na zalecającym się amancie miało dojść w Słonnem. W trakcie mocno zakrapianej imprezy 38-latek miał natarczywie zalecać się do nastolatki. To dla Sebastiana okazało się za wiele, chłopka z furią rzucił się na rywala z pięściami.

Wtedy Dżesika pobiegła do piwnicy po siekierę, którą wręczyła chłopakowi. Ten w morderczym szale, co najmniej 15 razy uderzał Wojciecha P. w głowę, szyję, klatkę piersiową i plecy. To była istna maskara…

Zmasakrowane ciało 38-latka przykryli prześcieradłem i ułożyli je na taczkach, po czym postanowili porzucić je w przydrożnym rowie w okolicy domu ofiary. Następnie zmyli ślady krwi z taczek, siekiery i z mieszkania. Jednak na nic się to zdało, śledczy szybko wpadli na trop nastoletnich morderców.

„W czasie przesłuchania oboje przyznali się do zarzucanych im czynów. Podczas wizji lokalnej opisali dokładny przebieg wydarzeń. Wizja potwierdziła ustalenia prokuratury, która czeka jeszcze m.in. na opinię z zakresu śladów biologicznych” – powiedziała Beata Starzecka z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Młodocianym mordercom grozi do 25 lat pozbawienia wolności. Z powodu wieku, nie mogą dostać najwyższej kary za zabójstwo jaką jest dożywocie.

Źródło: Super Express

REKLAMA