– Potwierdziły się najgorsze obawy. Wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniak-Staraka zostało odnalezione. Wyrazy współczucia Rodzinie i Najbliższym – napisał na Twitterze sekretarz stanu w MSWiA, Jarosław Zieliński.
W piątym dniu poszukiwań zaginionego milionera Piotra Woźniak-Staraka potwierdziły się najgorsze obawy jego bliskich i komentatorów. W jeziorze Kisajno na mazurach odnaleziono jego ciało.
Co się wydarzyło na jeziorze Kisajno?
Według policji, z soboty na niedzielę przed godz. 4 nad ranem odebrano zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka i może zakłócać odpoczynek żeglarzy. Funkcjonariusze i ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli na miejscu dryfującą łódź motorową, na pokładzie, której nikogo nie było. Silnik nie pracował, być może skończyło się paliwo.
W ocenie policjantów, rzeczy pozostawione na motorówce wskazywały, że mogły nią płynąć dwie osoby. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, w trakcie, których znaleziono na brzegu jeziora jedną z tych osób.
Asp. Chruścińska mówiła wcześniej PAP, że z relacji odnalezionej kobiety wynikało, że płynęła motorówką z 39-letnim mężczyzną i podczas wykonywania manewru skrętu obydwoje wypadli do wody. Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Relacjonowała, że przepłynęła ok. stu metrów.
Źódło: Twitter/Nczas.pl