
Leszek Balcerowicz pozostaje aktywny na Twitterze. Powinien jednak chyba odejść, bo po jego krytycznych wpisach każdemu krytykowanemu przybędzie popularności, a w dodatku pusty śmiech po ich lekturze nikomu zdrowia nie doda.
Teraz Balcerowicz zabrał się za krytykę Ziobry. Po lekturze wpisu ma się wrażenia, że minister sprawiedliwości stał się jakimś lustrzanym odbiciem byłego wicepremiera.
Zwłaszcza zarzut „braku empatii” w tweecie faceta, który wywalił na bruk tysiące ludzi brzmi bardzo ciekawie. Ludowa mądrość miała na to powiedzenia: „smolił garnek garnkowi”….
A tutaj cała „krytyka” Zbigniewa Ziobry przez Leszka Balcerowicza: „Moim zdaniem Ziobro należy do absolutnej czołówki najbardziej niemoralnych ludzi w obozie PIS: notoryczne kłamstwa, skrajna bezczelność, brak empatii, totalna partyjność-przeciwieństwo bezstronności. I taki człowiek ogłasza kodeks etyki dla sędziów! To obraza inteligencji Polaków!”
Moim zdaniem Ziobro należy do absolutnej czołówki najbardziej niemoralnych ludzi w obozie PIS: notoryczne klamstwa,skrajna bezczelność, brak empatii,totalna partyjność-przeciwieństwo bezstronności.I taki człowiek oglasza kodeks etyki dla sędziów! To obraza inteligencji Polaków!
— Leszek Balcerowicz (@LBalcerowicz) August 24, 2019
Jednak wiara w inteligencję Polaków może zaszkodzić autorowi tek krytyki znacznie bardziej, niż Ziobrze. Nic dziwnego, że niektórzy internauci uznali cały ten tekst za… samokrytykę.
Oo, jaka piękna samokrytyka.
— Aleksandra Niemczyk (@AleksandraAnnaT) August 24, 2019