Brytyjski „Times” informuje, że nowa fala nielegalnych imigrantów zalewa Grecję. W ostatnich tygodniach liczba przybywających dziennie na wyspy i kontynent wzrosła o blisko 500%.
Po wielkiej inwazji nielegalnych imigrantów na Grecję w 2015 roku ich liczba znów się zwiększa w dramatycznym tempie. O ile jeszcze niedawno na wyspy i kontynentalną część Grecji przybywało dziennie przeciętnie 60 nielegalnych przybyszy, tak w ostatnich tygodniach ta liczba zwiększyła się do 280 – o niemal 500% więcej.
Tym razem cvoraz więcej nielegalnych wtargnięć do Unii notuje się na granicy lądowej z Turcją w Tracji, a nie po podroży na greckie wyspy tak jak to było przez 4 laty.
Mimo umowy Unii z Turcja i zapłacenia jej miliardów euro ta nigdy tak naprawdę nie powstrzymała całkowicie imigrantów. Teraz po tym jak Salvini postanowił bardzo ograniczyć nielegalną imigrację do Włoch, szlak bałkański przez Grecję staje się znów coraz bardziej popularny wśród przybyszy z Bliskiego Wschodu. Ponadto Turcja zawiesiła umowę z Grecją jak i całą Unia o readmisji nielegalnych imigrantów.
Rząd Grecji od dawna oskarża Turcję o celowe przepuszczanie nielegalnych imigrantów przez swoje granice. Ankara ma traktować to jako narzędzie nacisku w innych kwestiach – negocjacji w sprawie wstąpienia do Unii, czy uznania jej władzy nad północną częścią Cypru okupowano od lat 70-ych
Imigranci rozmieszczeni są m.in w 50 obozach na wyspach. To całkowicie niemal całkowicie zrujnowało turystykę na nich, a tym samym życie mieszkańców. Greckie władze spodziewają się, że do części kontynentalnej państwa w tym roku dotrze około 100 tysięcy nielegalnych imigrantów.
