
Dulkiewicz podczas konferencji prasowej w Gdańsku stwierdziła, że refleksja wokół wojny powinna dzisiaj służyć nam do myślenia o tym, jak bardzo cenimy pokój i że dzięki wysiłkowi, często ofierze życia wielu ludzi, możemy dzisiaj żyć w wolnej Polsce, w Europie, która cieszy się pokojem.
Zapowiedziała udział w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte premiera Mateusza Morawiecki, przedstawicieli Komisji Europejskiej, m.in. Fransa Timmermansa, a także reprezentacji 24 miast, m.in. Londynu, Cassino i Osaki.
Aleksandra Dulkiewicz mówiła też o najważniejszych punktach obchodów rocznic. Zaczyna się „mocno” już w sobotę 31 sierpnia. O godz. 9.30 spod pomnika Jana III Sobieskiego wyruszyć ma marsz „Sektorówki”.
Marsz jest zainicjowany przez… środowiska obywatelskie, w tym KOD i sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych. Marsz przejdzie pod historyczną bramę nr 2 Stoczni Gdańskiej, która o godz. 10 zostanie otwarta m.in. przez założycieli ECS i byłego prezydenta Lecha Wałęsę.
1 września o godz. 4.45 odbędą się uroczystości u stóp Pomnika Obrońców Wybrzeża na Westerplatte. Dulkiewicz przekazała, że wezmą w nich udział reprezentanci 24 miast pamięci, miast dotkniętych II wojną światową, m.in. burmistrzowie: Londynu, włoskiego Cassino, norweskiego Narviku, holenderskiej Bredy, izraelskiej Hajfy (?), japońskiej Osaki.
„Na dzisiaj moja wiedza jest taka – mówiła Dulkiewicz – na pewno obecny będzie pan premier Mateusz Morawiecki”. O ile jednak wiedzę o uczestnictwie polskiego rządu, pani prezydent ma ograniczoną, to wie, że „Jest dla nas szczególnym honorem, że na te dwa dni do Gdańska przyjeżdża także delegacja z Komisji Europejskiej. Gościć będziemy pierwszego wiceprzewodniczącego KE pana Fransa Timmermansa oraz komisarz Elżbietę Bieńkowską”.
Timmermans dostanie przy tej okazji Medal Wdzięczności Europejskiego Centrum Solidarności. Szef ECS Kerski wyjaśnił, że jest to „polityk, który od kilkudziesięciu lat dba o to, by polska kultura i polska historia była obecna nie tylko w Holandii, ale i na zachodzie”.
Tym razem o „radosnych” pląsach i „świętowaniu” 1 września nic nie było. Powoli, ale jednak Dulkiewicz et consortes historii się uczą…
Źródło: PAP