
Francuzi żywo dyskutują o groźbach prezydenta Donalda Trumpa wprowadzenia dodatkowych taryf na ich wina. Na marginesie szczyty G7 w Biarritz głos tej sprawie zabrał też Donald Tusk.
Przewodniczący Rady Europejskiej Tusk zapowiedział „ripostę” Unii Europejskiej, jeśli Donald Trump wprowadzi taryfy celne na francuskie wino w odwecie za opodatkowanie amerykańskich gigantów cyfrowych.
Niektórzy mieli w Polsce pretensje, że Tusk w roli „króla Europy” nie broni nijak naszych interesów. Zawsze wtedy odpowiadano, że musi stać ponad narodowymi podziałami i nie może jakoś szczególnie wpierać jednego państwa.
To w przypadku Polski, bo już w interesie Francji zachowuje się trochę inaczej. Może wpływ ma tu jednak trochę egoistyczny gust smakowy „króla”?
Deklaracja Tuska jest bowiem dość mocna: „Będę chronić francuskie wina z dużą determinacją”. Tusk dodał, że jeśli Stany Zjednoczone nałożą podatki, to „UE zareaguje na tym samym poziomie”.
Donald Tusk wystąpił na konferencji prasowej tuż przed oficjalnym otwarciem szczytu G7 w Biarritz, w południowo-zachodniej Francji. O taryfy celne na jego ulubione cygara z Kuby jakoś nikt nie zapytał…
Źródło: AFP