W Peru odnaleziono część kolekcji Potockich. Obrazy wróciły do Polski

REKLAMA

W Limie odnaleziona część wielkiej kolekcji, którą pod koniec wojny z Łańcuta wywiózł ordynat Alfred Potocki. Dzieła znajdowały się w komórce domu w stolicy Peru Limie.

Kolekcja, która liczy 20 obiektów, została zakupiona i sprowadzona z powrotem do Polski przez Fundację Trzy Trąby, a także Fundację im. Feliksa hr. Sobańskiego.

REKLAMA

Najciekawsze obrazy są teraz na wystawie poświęconej Radziwiłłom i Sobieskim w Muzeum w Nieborowie. To portrety namalowane na drewnie – Marii Kazimiery datowany na koniec lat 50. XVII w., oraz Jana III Sobieskiego z ok. 1665 roku.

Do Polski wrócił też obraz „Św. Rodzina ze św. Janem Chrzcicielem” z połowy XVII w. Na obrazie jest inskrypcja „Ten obraz pod widniem Reką Moją wzięty/ Uchodząc Postrzelony, ten mnie bronił Święty/ wiedeńska batalia /1683/” wraz herbem Dryja i literami S.Z.S.J.

Najpewniej wisiały one w Wilanowie w czasach, kiedy właścicielem był Jan III. Po śmierci króla pałac przeszedł w ręce Sieniawskich, potem Augusta Czartoryskiego i jego żony Zofii z Sieniawskich. Po nich odziedziczyła pałac księżna marszałkowa Izabela z Czartoryskich Lubomirska. Zabrała ona ze sobą do Łańcuta kilka obrazów, m.in. obraz Świętej Rodziny i właśnie te dwa portrety Sobieskich – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Maciej Radziwiłł, prezes Fundacji Trzy Trąby

Pozostałe obiekty trafiły do konserwacji. W listopadzie zostaną one pokazane w pałacu w Łańcucie, a kilka z nich zostanie przekazanych muzeum w depozyt. Wśród nich znajdzie się m.in. portret Jana Potockiego, autora powieści „Rękopis znaleziony w Saragossie”.

W kolekcji odnalezionej w Peru są także m.in. XVI-wieczne portrety malowane na blasze królów Stefana Batorego oraz Henryka Walezego, Radziwiłłów, Potockich, Czartoryskich, Lubomirskich i francuskiego pisarza Denisa Diderota,

Kolekcja składa się z przedmiotów i dzieł, które należały do rodziny Potockich. Jej część prawdopodobnie stanowiły obrazy, które pod koniec lat 30. trafiły ze Lwowa na wystawę do USA. Z katalogu wynika, że zaprezentowano 77 obrazów, srebrny krzyż i dwie rzeźby. Wartość zbioru szacowano wówczas na 12 mln dol. Po wybuchu wojny część dzieł została sprzedana, a pozostałe zniknęły. W ostatnich latach kilka z nich pojawiło się w amerykańskich galeriach.

Pozostała część kolekcji peruwiańskiej pochodziła z Łańcuta. W 1944 roku Alfred Potocki zdecydował ewakuować na Zachód najcenniejsze dzieła sztuki i wyposażenie zamku. Do Wiednia wywiózł około 700 skrzyń. Potem trafiły one do Liechtensteinu, a po wojnie do Szwajcarii i Francji, a następnie część z nich do Ameryki Południowej.

REKLAMA