500 plus dla nowej grupy społecznej! ZUS musi pozyskać dodatkowych lekarzy. Aż 600 tys. osób będzie musiało przejść nowe badanie

REKLAMA

1 października wejdzie w życie ustawa o świadczeniu uzupełniającym dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Od tego dnia Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpocznie rozpatrywanie wniosków o tzw. dodatek 500 plus dla osób niesamodzielnych.

ZUS musi przygotować się do obsługi tego ogromnego przedsięwzięcia pod względem informatycznym, szkoleń pracowników i orzeczniczym, zatrudniając lekarzy, których na rynku brak.

REKLAMA

O świadczenie uzupełniające będą mogły wystąpić osoby, które ukończyły 18 lat i są niezdolne do samodzielnej egzystencji (co potwierdza orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji samoistne lub w połączeniu z orzeczeniem o: całkowitej niezdolności do pracy, albo o całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym lub o całkowitej niezdolności do służby), a suma przysługujących im świadczeń z funduszy publicznych nie przekracza 1600 zł.

Zdaniem prezes ZUS, 500 plus dla osób niesamodzielnych to pierwsze takie świadczenie skierowane do osób, które wymagają opieki długoterminowej, pomocy i wsparcia osób trzecich w pełnieniu funkcji życiowych. Tym bardziej – jak dodała – realizacja prawa do tego świadczenia wymaga szczególnej rzetelności.

Wprowadzenie takiego świadczenia jest wyrazem prawnego wyodrębniania się nowego ryzyka społecznego: niesamodzielności. Mam nadzieję, że kolejna w tym zakresie będzie reforma systemu orzekania o niepełnosprawności i właśnie niesamodzielności – powiedziała.

Z szacunków ZUS wynika, że od października tego roku do marca przyszłego roku wnioski o nowe świadczenie może złożyć nawet ok. 850 tys. osób. Spośród nich ok. 600 tys. osób będzie musiało przejść badanie przez lekarza orzecznika ZUS, który ustali, czy są niezdolni do samodzielnej egzystencji.

To oznacza, że najbliższe miesiące będą wymagały bardzo intensywnej pracy zarówno pracowników na salach obsługi klienta, jak i osób merytorycznie rozpatrujących wnioski – stwierdziła prezes ZUS, prof. Gertruda Uścińska.

Zwróciła uwagę, że w najbliższych miesiącach ZUS będzie miał do czynienia z koniecznością wydania bardzo dużej liczby orzeczeń lekarskich.

Będzie to skala dotychczas niespotykana. W ZUS zatrudnionych jest ponad 600 lekarzy, którzy orzekają dla celów przyznawania świadczeń i kontrolują prawidłowość zwolnień lekarskich. Będziemy chcieli pozyskać do współpracy co najmniej 200 dodatkowych lekarzy, właśnie na ten pierwszy, najtrudniejszy okres obowiązywania ustawy – powiedziała prezes ZUS.

ZUS współpracuje z wieloma placówkami publicznymi i niepublicznymi przy wdrażaniu reformy e-ZLA i chce tę współpracę z lekarzami wykorzystać w procesie orzekania o niezdolności do samodzielnej egzystencji.

Skorzystamy z nawiązanej wcześniej współpracy i pozyskamy lekarzy do tego najtrudniejszego, początkowego okresu obowiązywania nowego świadczenia. Myślę, że już w kwietniu lub maju przyszłego roku sytuacja zdecydowanie się uspokoi i liczba wniosków zmniejszy się – oceniła.

Aby otrzymać świadczenie, trzeba będzie złożyć wniosek do ZUS lub do innego organu rentowego. Świadczenie będzie przysługiwać od miesiąca, w którym zostały spełnione warunki wymagane do jego przyznania, nie wcześniej niż od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek.

W pierwszych dwóch miesiącach obowiązywania ustawy ZUS będzie miał nie 30, lecz 60 dni na rozpatrzenie wniosku i wydanie decyzji w sprawie świadczenia, licząc od dnia wyjaśnienia ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji.

Źródło: PAP

REKLAMA