Prezydent Macron chce na oceanach instalować radary kontrolujące prędkość statków? Wariaci kontra wariat [WIDEO]

W Bayonne odbyły się protesty ekosekt przeciwko polityce Macrona. Zdjęcie: Twitter/ANV-Cop21
W Bayonne odbyły się protesty ekosekt przeciwko polityce Macrona. Zdjęcie: Twitter/ANV-Cop21
REKLAMA

Prezydent Francji chce zostać światowym czempionem walki z klimatycznym ociepleniem i zapowiada wprowadzenie ograniczenia prędkości statków. To i tak za mało dla fanatyków ekosekt, którzy protestują przeciwko jego polityce.

Na szczycie G7 Emmanuel Macron prezentuje się jako najbardziej zatroskany o klimat przywódca kraju. W ciągu dwóch dni zdążył juz oskarżyć Brazylię o dopuszczenie do pożarów lasów i przedstawił propozycję, która może zrewolucjonizować handel morski. Nie jest być może tak śmiała jak ta kongresmenki Ocasio-Cortez, które chciałaby by statki pływały na żagle, ale ekosektom może się spodobać.

REKLAMA

Macron chce by na morzach i oceanach wprowadzono ograniczenia prędkości statków. Według niego, gdy płyną szybko emitują więcej dwutlenku węgla. Prezydent Francji nie sprecyzował jednak, czy chciałby zainstalować na oceanach radary mierżące prędkość i powołać specjalna jednostkę policji wręczającą mandaty. Tymczasem w samej Francji jego poddani masowo niszczą fotoradary zainstalowane przy drogach.

Wspaniałe wizje Macrona nie wystarczą jednak francuskim zielonym fanatykom. Gdy prezydent Francji przedstawiał swe epokowe propozycje w sąsiadującym z Biarritz, gdzie odbywa się szczyt G7, Bayonne odbyła się wielka demonstracja członków ekosekt. Przemaszerowali oni przez miasto niosąc portrety Macrona odwrócone do góry nogami. Ponad 120 wizerunków wizerunków prezydenta Francji zostało skradzionych z merostw i państwowych budynków w całej Francji. Ekosekty zarzucają m.in francuskiemu rządowi, że nie jest w stanie wypełnić norm ograniczenia emisji CO2, które sam wyznaczył.

REKLAMA