W Teksasie można od 1 września chodzić do kościoła z pistoletem. Reagują mormoni

Świątynia mormonów w USA Fot. Twitter
REKLAMA

Sekta Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, czyli działający głównie w USA odłam mormonów, zakazał właśnie wnoszenia broni do swoich świątyń. W zaleceniach dla wiernych napisano, że „świątynie są poświęcone oddawaniu czci Bogu i są schronieniem od zmartwień i trosk świata”.

W imię tej tezy zmodyfikowano kościelne przepisy dotyczące broni palnej. Zakazano jej wnoszenia do miejsc kultu, poza wyjątkiem „czynnego egzekwowania prawa”, co pozwala na działania np. policji.

REKLAMA

W poprzedniej wersji religijnych „instrukcji” mormonów noszenie tej broni było jedynie „odradzane”, jako „niestosowne”. Mormoni reagują tymi zmianami na nowe prawa w Teksasie. Po serii strzelanin, władze tego stanu postanowiły dać obywatelom prawo do obrony przed szaleńcami także w świątyniach.

Prawo stanowe usuwa teraz miejsca kultu z listy miejsc, w których noszenie pistoletu podlegało karze do jednego roku więzienia. Od 1 września każdy będzie mógł chodzić do swojego kościoła z np. z pistoletem, chyba, że zabronią mu tego wewnętrzne przepisy wyznania, co wprowadzają właśnie mormoni.

REKLAMA